 |
|
 |
|
Poll :: D&D 4.0 - Bitewniak czy Fabularny RPG? |
Uważam, że to typowy Bitewniak |
|
100% |
[ 1 ] |
Jest to z pewnością system fabularny |
|
0% |
[ 0 ] |
Wszystko zależy od Mistrza Gry |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1 |
|
Autor |
Wiadomość |
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Pon 8:10, 20 Lip 2009 |
 |
Tak jak w temacie. Dyskusja dotyczy problemu czy wersja 4.0 systemu Dungeon&Dragons to typowy bitewniak, który skupia się tylko na walce (tudzież ostrej młockarni) czy jest to jeszcze system fabularny taki jak pamiętamy z gier w 3.0... Tu piszcie co o tym sądzicie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 8:24, 20 Lip 2009 |
 |
Ja powiem tak:
W ankiecie nie zagłosuje bo dnd 4.0 nie znam aż tak dobrze.
Ale za oceanem wszystko jest możliwe. Powergaming to słowo anglojęzyczne i wcale się nie dziwię, że akurat tam ono powstało patrząc na ewolucje DnD.
Szczerze powiedziawszy spotkałem kiedyś osobę [MG uściślając], która prowadziła nam walki na zasadzie... fizyko-matematyki. Walka wyglądała w przybliżeniu jak wykład na auli. Koleś liczył nawet z tw. Pitagorasa, czy łotrzyk sięgnie ukradkowo przejeżdżającego na rumaku Paladyna [graliśmy wtedy złymi]. Wyszło na jego bo się okazało, że paladyn minął o centymetry obszar zagrożenia łotra...
Zdarzają się więc i tacy co z 3.0 zrobią bitewniak, przepakują postać i będą powergamerwocami.
Ja do takich osób nie należę i należeć nie będę. Oczywiście miło jest czasami pokulać i cieszyć się, że moja postać wymiata na lewo i prawo, ale jest jeszcze odgrywanie postaci i fabuła. A jak ktoś chce tylko strategii i killowania wrogó to nie odeślę go do WFB czy innego bitewniaka tylko dam mu... szachy. Gra genialna w swojej prostocie i wciąga podobnie... a i nie ma tam fabuły, która przeszkadza powergamerowcom  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Scarned
Zajepicki
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z 9 piekieł Baatoru Płeć:
|
Wysłany:
Nie 15:59, 19 Lip 2009 PRZENIESIONY Pon 8:27, 20 Lip 2009 |
 |
Ma tu dużo do rzeczy bo 4.0 to nie jak 3.5 sequel 3.0 lecz całkowicie nowa edycja która zmienia DnD w Bitewniak, polegając wyłącznie na mapach i figurkach, przez co stare dobre siedzenie domu z kartą postaci, podręcznikiem, muzyką i graczami zmienia się całkowicie.
Zagraj sobie w 4.0, tam nie masz deklaracji w stylu
dobra to ja atakuje go z długiego miecz starając się podciąć mu nogi
Tam masz takie coś
Używam skilla Thunder Blow w niego
Normalne ataki używane są tylko podczas szarży
Na 5 poziomie !!! gracze mieli 4 kartki w tym 1 to postaci a reszta to przeróżne skille do użycia.
Sorry za offtop |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 17:48, 19 Lip 2009 PRZENIESIONY Pon 8:32, 20 Lip 2009 |
 |
Powiem jedno. Święty Jezu Na Bananie [sorry za obrazoburcze teksty]. Ale z tego co wynika to DnD 4.0 to powrót do epoki gdy ludzie widzieli w adnd tylko walkę i nic więcej. Ja oczywiście rozumiem, że walka w dnd to ważna sprawa [zresztą jak w większości heroic fantasy], ale bez przesady. Ja tu obecny przeżyłem a nawet prowadziłem dnd BEZ UŻYCIA KOSTEK! Offtop się robi ale nie od tego jestem tu adminem aby nie offtopić... ehh a może oofftopować? Whatever. Powiem krótko. DnD to było dla mnie jak wybawienie z Earthdawnowej matni gdzie każdy był superherosem w sumie po 3 poziomie [kręgu] i chciałem aby tak zostało. Edycja TRZY-I PÓŁ dawał podobne możliwości. Ale szczerze powiedziawszy w ed 4 kropka zero się nie zgłębiałem. A tu wyszedł bitewniak.
Scarned weź więcej opowiedz bom ciekaw. Byłem uprzedzony do 3.5 więc do 4.0 będę tymbarkiem.... tym bardziej ale opowiedz... bom mówił żem ciekaw... dobra więcej na forum po promilach nie wchodzę....
Poważnie. Bitewniak bitewniakiem. Mogę odróżnić WFRP od WFB ale DND nazywać bitewniakiem? Człowieku kto to słyszał? Może powergamerowcy, którzy widzą w dnd tylko walkę i jak zoptymalizować postać aby najlepiej kosiła wszędzie i każdego. Ale nawet wśród ludzi grających w bitewniaki zdarzają się tacy co grają dla klimatu a nie dla wygranej [patrz moja skromna osoba].
No więc Scarned przedstaw te swoje rewelacyjne rewelacje na temat dnd 4.0 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Scarned
Zajepicki
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z 9 piekieł Baatoru Płeć:
|
Wysłany:
Pon 5:57, 20 Lip 2009 PRZENIESIONY Pon 8:33, 20 Lip 2009 |
 |
DObra grałem w 4.0 i miałem nawet okazje prowadzić sesje na Games Dayu. W jednym dany masz racje w tym DnD da się grać w klimacie wystarczy dobry GM choć granie walki bez figurek lub jakiegokolwiek obrazowania jest prawie niemożliwe, gdyż wszystko tam opiera się na skillach taktycznych. Wotc praktycznie samo, osobicie sie do tego przyznaję dając na Games Day mape i figurki oraz przygode która zostawili jakby specialnie styłu mówiącą.
Przybywasz do Albury, wyrocznia prosi cie o pomoc bo jakiś debil ukradł księge, wskazuje ci drogę do jaskini i następnie popierdalasz (sorry za słownictwo) do jaskini siekając następnie całe masy potworków by odzyskać księge potem zabijasz BOSSa dostajesz XP bierzesz księge i wracasz oddać księge
proste nie ?, tak wygląda 4.0. SKille sa tak skonstruowane jak np:
uderz kolesia używajac tego skilla i zadając 2k6+1k8+5 obrażeń i pchajac wroga o kratkę do tyłu- co to kurde ma być!?, możecie nie wierzyć ale takie coś jest już na 4 poziomie wojownika to na 20 to trzeba rachunki robić, bo na 2 poziomie ja jako łotrzyk miałem 34 HP.
DnD miało uczynić z graczy bohaterów odkrywając fabułę i ciesząc się klimatem oraz odgrywaniem, ale bez jaj !! bohaterowie zamienili się w SUPERBOHATERÓW ze świecącymi na zielono mieczykami i włoskami pod kolor ubrań Ala Power rangers .
Takie jest moje zdanie na temat 4.0, nie tylko ja twierdze że zamienia się to w bitewniak, a jest niestety tak naprawdę.
Teraz Wotc robi po prostu wszystko dla zbicia kasy nawet wydaje 2x Player Handbook  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 7:59, 20 Lip 2009 PRZENIESIONY Pon 8:33, 20 Lip 2009 |
 |
Czyli tak jak pisałem na ŚP adnd.fora i jak nie raz pisałem tutaj - każda kolejna edycja starego dobrego dedeka to komercha komerchę napędzająca. Już ed 3.5 była zastanawiająca ale ponoć "potrzebna" - dla mnie nie gdyż z ed 3.0 całkiem dobrze się czuję i żyję.
Wiesz może WotC stwierdziło, że skoro bitewniaki są na topie to trzeba coś zrobić w tym kierunki i z dnd... Cóż jednym słowem żenuła jak to mawiają Francuzi.
Ale, ale skończmy offtop. Jak chcemy sobie pogadać o komercji i bitewniakach jest od tego dział O'Hyde Park [jak na razie działu o bitewniakach jeszcze nie ma ]
Wypowiadajcie się na temat programu wygrzebanym z kogoś... eee z jakiegoś miejsca w sieci  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT
|
|
|
 |
|
 |
|