"Tajemnica Genesis" - kwestie organizacyjne

Powiem krótko i na temat. Postaci Kwiatka i Samaela się nie lubią. Nie wiem czemu? Nie wiem też do cholery czemu na każdej sesji ktoś próbuje pokazać, że jego postać ma o jedną nóżkę więcej od reszty? Myślałem, że gramy dla przyjemności a nie żeby udowodnić coś komuś innemu. To jedno. Po drugie. Czemu postaci, które nic nie wiedzą o broni palnej, ba nawet nie wiedzą czy ją miały w ręku (poza postacią Bambiego) wymachują nią, przeładowują, odbezpieczają, zabezpieczają, żonglują i tym podobne. Normalnie taki inżynier czy lekarz nawet bez utraty pamięci po raz pierwszy w życiu biorąc broń do ręki [czy inny niebezpieczny przedmiot] poprosiłby kogoś kompetentnego (patrz postać Bambiego) o pomoc, lub choćby zapytał. A tu co mamy? Wymachujecie pistoletami, karabinami na lewo i prawo jak w jakiejś grze komputerowej. Wiem, że jest sytuacja stresowa, ale wg mnie nie odgrywacie braku atutu "Biegłość w osobistej broni palnej" (każdy z was poza Reed'em umie używać tylko broni prostej czyli pałek, noży czy tasaków). Trochę realizmu. I jeszcze raz powtarzam, nie chcę bezsensownych kłótni. No a jak już się chcecie mi kłócić to wyjaśnijcie sobie wsio na PW albo na gg, tlenie czy skype'ie a nie piszecie do mnie. Dobra. Tyle. Poczekam sobie na Scarned'a może dziś odpisze. Jak nie to odpiszę wam później. Dziękuję za uwagę.

///EDIT - dopiero teraz spojrzałem na post Kwiatka. Bardzo mi się podoba i w/w słowa nie tyczą się jego (mówię o korzystaniu z broni) ///

Co do broni palnej to sie nie zgadzam bo dla mnie nawet w chwili obecnej to żadna "czarna magia". A co do tego, że wynikło wszystko tak jak jest? Gram swoją postacią i odgrywam ją na tyle realistycznie na ile to wszystko pozwala. Zadałem pytanie - nie usłyszałem odpowiedzi raz - nienawidze się powtarzać, ale mimo to po raz drugi zadałem pytanie- w odpowiedzi dostałem jakieś marne odpyskowanie więc moja spotkać zareagowała tak jakby zrobił to każdy inny facet. Olała stękającą babę na którą nawet nie ma co sobie języka strzępić. Taki obrót sprawy jest a nie inny wiec moja postać nie lubi pani doktor. O broni mówiłem więc wszystko jasne...

Samael napisał:

więc moja spotkać zareagowała tak jakby zrobił to każdy inny facet

Ciekawe. Albo myślisz, że jesteś męski, albo nie wiesz co to znaczy być facetem. Radzę na jakiś czas odstawić filmy akcji i D&D. Znajdź sobie jakąś miłą dziewczynę, pożyj sobie z nią i zobacz jak by zrobił każdy inny facet w takiej sytuacji. Poza tym ja też dwa razy zadałem swoje pytanie, a ty w zamian za to albo nic nie opowiedziałeś, albo zacząłeś bełkotać coś głupiego w twoim stylu. A tak BTW to w cytacie powyżej widać wielki wpływ DżarDżara z gwiezdnych wojen... Very Happy

Co do broni palnej to polecam dosłownie do samo, bo widzę, że zaczynasz odrywać się już od rzeczywistości...
Dobra, dalej już nie piszę bo jeszcze Azrael uzna, że komuś grożę śmiercią i mi da warna... Very Happy

EDIT: Ooo... Chyba mi się zapomniało, że pan Samael ma na tym forum admina... No cóż to pewnie od razu dostane bana. Smile

Eeeej Panowie prosze przestańcie, wasze postacie mogą się średnio lubić ale to nie znaczy że gracze również muszą na siebie pluć jadem.....

ja do kwiatka nic nie mam Very Happy

więc nie wiem czemu robicie z igły widły. On odgrywa swoją postać, a ja swoją i to jest chyba normalne, no nie? Co do kwestii dziewczyny do mam i wiem jak to jest Wink

Filmów akcji za wiele nie oglądam przez zwyczajny brak czasu, a w D&D gram tylko na forum. Co do słów z cytatu to nie czaje kwestii o gwiezdnych wojnach bo nie oglądałem (jakoś nigdy mi do gustu nie przypadały tamte klimaty). Nie bój się, żadnego warna ani bana nie będzie. To co mi napisał Dany mogę powiedzieć i wam. Im bardziej będziesz tajemniczy tym bardziej będzie oddany realizm postaci. Ja uznałem, że moja postać ma taki a nie inny charakter i finito: zareagował tak a nie inaczej, koniec i kropka.
Tak więc nie rozumiem tej kwestii i uważam ją za zamkniętą, a co do broni to swoje już powiedziałem Wink

Pomijam fakt, że interesuje się militariami i to nie tylko w teorii, ale też zloty, pokazy, ASG i larpy... mniejsza
Co do postaci to jak widać jestem TECHNIKIEM, a w broni raczej wielkiej filozofii nie ma (odbezpiecz, przeładuj, strzelaj, zmien magazynek - no i wyczyść po/przed akcją), bo czy któryś z was po raz pierwszy widząc komputer (albo telewizor) zastanawiał się jak go włączyć? No właśnie, chyba nie... a moja postać jako technik, tym bardziej nie powinna mieć z tym problemu, z technicznego punktu widzenia...

Chłopcy taka moja mała sugestia nie zachowujcie się jak dwa tępe pitbule które za chwile zaczną się gryźć i rozwalą całą sesje. Cyba nie o to w tym chodzi. Nie po to Danaet się natrudził i to wymyślał. Dlatego dobra rada dla was chłopacy wsadźcie sobie te wasze fochy i urazy w d... bo zachowujecie się jak trzynastolatki.
Maciek: Nie graj twardego faceta tylko dla tego ze masz aż 3 kłaczki na klacie.
Kwiatek: To, iż grasz kobietą nie znaczy ze musisz zachowywać się jak wredna kobieta. Zagraj kobietę idealną.
To tyle z mojej strony

bambi napisał:

Zagraj kobietę idealną.

Nie ma takiej. Oskar, złoty glob i nobel dla tego kto zagra kobietę idealną Very Happy

[a fortuna całego świata dla tego kto taką znajdzie i przyprowadzi do mnie

(kocham cię Asiu Smile

) ]

Co do wspomnianej przeze mnie broni palnej. Daj pistolet mojemu bratu [dwadzieścia coś lat], jest fryzjerem. Daj karabin mojemu wujkowi, jest "złotą rączką". Nigdy nie byli w wojsku, nie interesują się tym. Nie potrafiliby strzelić z prostej wiatrówki... Fakt, że się interesujesz tym nie znaczy, że każdy technik się tym interesuje. Co do komputera. Siostra mojego ojca czyli moja ciotka jak nie patrzeć [ma około 37 lat nie wiem dokładnie] nie umie włączyć/wyłączyć komputera. Do telewizora woła mnie abym jej kanały ustawił. Nie jest tak łatwo.
No, ale dobra koniec z pierdzieleniem w bambus Marcina Prokopa i gramy, gramy, gramy panowie... i panie Wink

bambi napisał:

Maciek: Nie graj twardego faceta tylko dla tego ze masz aż 3 kłaczki na klacie.

Jak mniemam Pijesz do mnie, a tu chodzi o moją postać (która jest jakby nie patrzeć twardka, a nie miętka), a nie mnie, więc daj sobie luz.

Dany. Każdy jest inny i to się im ceni Wink

Ale jeśli ktoś lubi bawić się techniką (a moja postać jest w tym biegła i wykształcona) to nie widzę problemu z opanowaniem czegoś takiego. Gdybym był fryzjerem, albo kimś kto zajmuje się czymś kompletnie innym (np.: pracuje na kasie w McDonaldzie Very Happy

) a nie był w wojsku to owszem, może nie mieć pojęcia. Tyle - CZAS WRACAĆ DO GRY!

Niee no Kamil, co ty robisz? Very Happy

Dajesz nam tyle czasu aż ten Lew Rywin podbiegnie, jak byś myślał, że za moment wyciągnę z kieszeni broń jądrową. Jedyne co możemy teraz zrobić to utłuc drania...
Nie rozumiem czemu tak przedłużasz przygodę... Co, nie masz pomysłu co zrobić dalej? To na prawdę opóźnia tok przygody. Jeśli komuś nie odpowiada fakt, że powiesz czasem, że odruchowo odskakują/wywalają nabój w wroga to niech to tu napisze. Po prostu wg mnie nie ma sensu aż tak się rozdrabniać na dwadzieścia osiem postów do jednej jak mniemam mało znaczącej walki...

A widzisz - to jest niestety "urok" sesji rozgrywanej na forum. Gdybym prowadził live po opisie lwa rywina od razu padłoby z ust graczy "wyciągam broń" "strzelam" lub coś bardziej opisowego. Na forum muszę niestety czekać... Co do wymuszania zachowania graczy... Jak pisałem wcześniej "urok" sesji czasami zabrania mi tego. Nie chcę decydować za kogoś. Na sesji live bym tego nie zrobił więc i tutaj nie chcę. Zresztą ten temat już był omawiany.
Aha i jeszcze jedno: na tej sesji nie ma mało ważnych rzeczy. Jak na ironię tu każdy szczegół jest cholernie ważny. Powiem jeszcze raz: każdy, nawet taka nieistotna walka z lwem rywinem... hmmm marcin prokop kontra lew rywin ciekawe Very Happy

Ej no panowie ruszcie swoje leniwe dupcie i napiszcie jakieś posty. Hank i Reed mają karabiny, niech zwyczajnie chuja lwa utłuką i będzie po kłopocie. Co ja mam zrobić ze skalpelem zadając K4-2? Nie rozśmieszajcie mnie...

Czasem żałuje, że nie zagrałem jakąś "bohaterską" postacią - zrobił bym na tym Genesis porządek.

Ps. Danny, czemu włączyłeś cenzurę słów? Jak by kto pytał to ocenzurowane literki to "u" i "j". Smile

No więc jeśli o tym mowa to owszem próbować można, ale ja nie o tym. Jak wiadomo zaczęła się szkoła i w 3 kl technikum jest nie mało roboty szczególnie że wymagający nauczyciele wymagają od Ciebie rzeczy niestworzonych Very Happy

Tak więc mogę odpisywać na sesjach z pewnym opóźnieniem, ale w ciągu dnia na pewno napisze...

Bo dzisiejszą cenzurę sponsorują literki U i J. A dodatkowo cyfra 4 Smile

U i J to zrozumiem, ale 4 ;| dlaczemu

? A co do cenzury to ja cenzurowałem słowa

Taki zły, a słów się boi. Razz

Co do sesji. Jak do jutra nie zobaczę posta to uznam, że mam pełną inicjatywę i po prostu zarżnę/nie zarżnę tego lwa. Jak się spodziewam, nie mam z nim szans, ale skoro sesja ma paść z powodu jakiegoś durnego spotkania ze zwierzęciem to wole zakończyć ją swoją śmiercią... Tylko nie mówcie, że jestem emo...

Ps. Danny - pragnę sobie zastrzec prawa do używania koloru "lime". Masz wiele innych kolorów RGB - znajdź sobie własny...

Ale lime jest taki ładny Very Happy

no i używam go żebyś widział wsio na swoim zapyziałym monitorze Very Happy

W takim razie wracam do koloru czerwonego zastrzeżonego dla administracji.

Co do cyferki 4... to Marcin P był jej sponsorem więc musiałem o niej wspomnieć Smile

Ale przecież nikt nie mówi Samaelu, że to nie ty cenzurowałeś. Po prostu podałem sponsorów cenzury Razz

Co do postów. Mnie nie dziwi nagły spadek frekwencji. To normalne na każdej mojej sesji więc już przywykłem... może się przerzucę na elektroniczne bierki pod wodą?

Ale dobra dosyć łoftopóf - grajmy

Post pod postem ale inaczej nikt tego nie zauważy.
Po pierwsze wszelkie wątpliwości PISZCIE TU a nie w wątku sesji.

Po drugie:
Kwiatek - ustawiłem was tak a nie inaczej ponieważ nie macie przeszkolenia bojowego więc co mi tu Cecylia gada o głupim ustawieniu. Macie żołnierza w grupie, który ma taka umiejkę jak Taktyka - nic dodać nic ująć. Nie wiem czemu pani doktor wzięła się za dowodzenie... Proponuję od tej pory aby Babmi kulał na tą umiejkę: jak mu wyjdzie ładny rzut to ustawi was dobrze i ładnie a jak nie to tak jak teraz.
Co do fotokomórki to miała ona NIE zadziałać. Przecież pisałem o tym co zrobił biomorph... a może cholercia znów mało zrozumiale Razz

?

Po trzecie. Nie wiem czy wszyscy czytali mój nowy regulamin panujący na moich sesjach. Zaglądnijcie tam, to zaoszczędzi problemów (i zaskoczenia) później.

Po czwarte:
Samael
Czemu po rzucie na inicjatywę próbujesz wykorzystać rundę zaskoczenia wraz ze Scarnedem? Czemu używasz jego postaci do pomocy? To jedno. Kolejna sprawa. Runda zaskoczenia to z tego co pamiętam tylko akcja cząstkowa [czyli w sumie atak na wroga] więc jak sobie wyobrażasz podjechanie wózkiem, załadowanie czegoś i pchnięcie w akcji cząstkowej?

Gramy wg zasad DnD, którew Modern D20 w 9/10 się nie zmieniają. WotC uznał, że D20 to system na tyle uniwersalny, że można zeń wycisnąć jeszcze trochę i ciut ciut [kto się zgodzi ten się zgodzi, kto nie to nie, ja uważam, że WotC się myli... ]. Wybrałem też ten system bo każdy zna jego zasady. W sumie nie pasuje mi on jak cholera do tej przygody ale cóż poszedłem wszystkim na rękę.
Dlatego umówmy się:
Podczas normalnego toku rozgrywki pozwolę wam na więcej niż pozwala system d20, jednak podczas walki trzymajmy się sztywno reguł stworzonych w stajni wizardów. Wszelkie wątpliwości i sytuacje nieprzewidziane poddawajcie mojemu arbitrażowi i pamiętajcie jeszcze o jednym [to już do ogółu] - MG zawsze ma rację, przynajmniej na swojej sesji Smile

No dobra... gdybym miał więcej czasu i możliwość napisania wcześniej to napisał bym zaraz po twoim poście w którym była mowa, że drzwi zamykają mi się za tyłkiem. Niestety nie miałem sposobności tego uczynić więc napisałem tak a nie inaczej. To co opisałem w wątku gł. to to co zrobiła moja postać automatycznie po wskoczeniu do pomieszczenia. Skoro tyle czasu nie miałem to już wiesz co robię w swojej akcji. A co do postaci Scarneda to była sugestia. Nie powiedziałem: KARZE CI TO ZROBIĆ... ale napisałem, że Hank skinął na Jefrey'a by ten mu pomógł. Tu powinien odezwać się gracz i zdeklarować się co robi jego postać: czy mi pomaga, czy muszę radzić sobie sam. Moja postać już raz sama tego dokonała... wiec może zrobić znów to samo...

Nie no Kamil, aż nie chce mi się rozodpisywać na tego posta...
Sorry za spam...

I o co temu Kwiatku chodziło...? [a ja spamować mogę do woli Razz

, wiem, wiem gupi żart ]

Nie no ludzie co to się tam dzieje? Very Happy

Samael męczy robota, Scaned leży i kwiczy, ja mu się staram pomóc... Ciekawe o co chodzi. Danny, weź już może nas tak nie trzymaj w niepewności i napisz co tam się dzieje dalej. Tylko zrób to tak "jasno" jak możesz.
Wiem, że zacząłeś pracować, ale to nie powód do takiego zaniedbania. Nawet ja zmęczony po robocie potrafię siąść o tej czwartej w nocy przed tym jebanym kompem i napisać parę zdań (jak widać).

EDIT: Hahaha! Zrobiłem was w chuja. Nie ocenzurowaliście słowa "jebanym". Very Happy

Mam taką prośbę Kwiatek. Na gg przeklinaj sobie do woli ale na forum ograniczaj to jeśli możesz. Proszę dbaj o kulturę języka. Słowo zostanie niedługo wpisane do ocenzurowanych.
To raz.
Dwa. O co ci chodzi? Chciałbyś aby sesja forumowa (podkreślam forumowa)zapierniczała jak co najmniej Struś Pędziwiatr. Jak wcześniej ludzie pisali post za postem bo ty nie mogłeś to się obraziłeś. Teraz sie denerwujesz, że sesja idzie za wolno.
Może ty możesz usiąść przed kompem o 4 rano - ja nie jestem tobą.
Co do tego co się dzieje: pisałem podczas rekrutacji: sesja będzie senna.

Dobra, wiem, że Bambi na zepsuty komp. Podejrzewam, że dlatego nie odpisuje. Na razie więc sesja stoi albo się ktoś weźmie za działanie

Dobra - powiem szczerze. Dany już wie, że nie mam za wiele czasu jak codziennie mam całodniowe wyjazdy z orkiestrą, a poza tym czekam, aż każdy inny się wypowie, by nie podejmować pochopnych działań (ryzyko i zagrożenie moje postaci jest nazbyt widoczne), a posta a'la Scarned czy Bambi - JEDNOZDANIOWCA - o treści, że jestem posłuszny woli maszyn, szkoda mi pisać bo to zwykły sesyjny offtop, a w regulaminie jest wyraźnie zaznaczone, że minimum 3 po polsku poprawne zdania. Tak więc do poniedziałkowego wieczoru włącznie będę tylko chwilami... Tam gdzie mogę tam odpisze..

No niestety nie mam zbytnio jak pisać wiecej zdań, bo sytuacja mi tego zabrania i nie mogę wycisnąć z siebie dużo, bo powiedz co ja mogę jako dyplomata narazie? porozmawiac sobie z biomorphem ? który do nas celuje ?

Ty jako mechanik masz pełno pole do popisu zwłaszcza że ty sam znasz się na rzeczy przez co możesz opisywać co i jak.
A ciagle zapełnianie postów moimi myślami jest troche beznadziejne.