Autor |
Wiadomość |
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 15:55, 29 Lis 2010 |
|
Gdy padły dwa koboldy trafione przez tropiciela [następnym razem korzystaj z kostnicy, jeśli nie działa poproś kogoś, np mnie to wykona on rzuty i preśle ci link] w stronę drużyny posypały się strzały z małych koboldzich łuków. Kilku z nich przemieściło się aby mieć lepszą widoczność.
Najpierw dwaj z nich potraktowali drużynę tym samym ogniem alchemicznym. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63496" title="Internetowa Kostnica"><b>Pierwsza</b></a> flaszka wybuchła tuż pd nogami Imoen. Dynaheir i Jaheira zdąrzyły uskoczyć. Soallis miał <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63497" title="Internetowa Kostnica"><b>szczęście</b></a> i ogień tylko trochę go [link widoczny dla zalogowanych]. Minsk również lekko <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63501" title="Internetowa Kostnica"><b>uchylił</b></a> się lecz [link widoczny dla zalogowanych] gorąco na skórze. Khalid podobnie jak pozostali nie dał się <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63503" title="Internetowa Kostnica"><b>zaskoczyć</b></a> i jego rany też były [link widoczny dla zalogowanych]. Imoen tymczasem uniknęła eksplozji z pasującą do niej gracją. Drugi flakon zaś <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63505" title="Internetowa Kostnica"><b>eksplodował</b></a> po drugiej stronie wagonów nie robiąc im żadnej szkody [Obrażenia które otrzymaliście podzielcie na 2 zaokrglając z górę gdyż zapomniałem kulać k3 zamiast k6 gdyż refleks wam wyszedł]
Dwie strzały pomknęły w kierunku Soallisa [nr 12 i 14]. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63506" title="Internetowa Kostnica"><b>Pierwsza</b></a> trafiła w osłonę jaką dawał mu wagon, <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63507" title="Internetowa Kostnica"><b>druga</b></a> na szczęście też. Również dwa [3 i 11]koboldy wycelowały w Minska. Ten miał mniej szczęścia. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63508" title="Internetowa Kostnica"><b>Pierwsza</b></a> strzała świsnęła tuż nad wagonikiem i [link widoczny dla zalogowanych] się w cielsko barbarzyńcy. [link widoczny dla zalogowanych] strzał był niecelny.
W Khalida wymierzyło także dwóch kobold [17 i 9] Piewsza <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63511" title="Internetowa Kostnica"><b>próba</b></a> strzelania się nie powiodła. Kobold spudłował tak, że kilku stojących niopodal koboldów pokładało się ze śmiechu. Druga strzała <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63512" title="Internetowa Kostnica"><b>odbiła</b></a> się od pancerza wjownika.
Tymczasem ci stojący dalej szykowali się do obrony, a jak wiadomo najlepsą obroną jest atak. Kolejny kobold [7] strzelił do Imoen ale strzała minęła jej głowę o włos. Zadziwiające jak dziewczyna spokojnie to przyjęła. Sama napięła łuk i strzeliła do najbliżsego kobolda [1]. Niestety tamten zdąrzył uniknąć strzału.
Dwa gady zaskocone pojawieniem się przed nimi psa dźgały go swoimi półwłóczniami jednak pies stawał dzielnie i unikał ciosów.
Nadeszła kolej Minska i Khalida...
<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center>
[Przypominam, że macie osłonę 1/2 czyli +4 do KP bo wgoniki ją wamdają] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kwiatek
Troublemaker
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42 Płeć:
|
Wysłany:
Wto 11:14, 30 Lis 2010 |
|
Minsc nie miał zbyt wielkiego pola do manewru. Przeskoczył przez wagonik, o który wcześniej się opierał i zaczął w myślach wyliczać w jakiej kolejności rozgromi zło pałętające się w tych kopalniach... czy... jak kto woli, w jakiej kolejności pozabija przeciwników.
Nie chcąc się jednak narażać na ataki małych jaszczurów zasłonił swe wielkie cało ogromnym mieczem. [To oznacza, że przechodzi do walki defensywnej, jakby ktoś nie wiedział, albo mu się nie chciało sprawdzać to: +2 KP, -4 do ataku.] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek dnia Wto 11:15, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Santi
Gracz
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 14:30, 30 Lis 2010 |
|
Podążając za Minscem, podobnie jak on zrecznym skokiem przeskoczył przez wagonik. Przechodzi w stan obrony chowajac sie za swoją tarcza. Wie że za kilka chwil bedzie ramie w ramie z nim siał zniszczenie w szeregach wroga. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Santi dnia Wto 14:33, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 14:59, 30 Lis 2010 |
|
Gdy dwaj wojwnicy przebyli osłonę i stanęli gotowi do ataku wódz koboldów mocniej ścisnął swój topór i wyszczekał kolejne rozkazy. koboldy od razu wzięły na cel Minska i Khalida. Pies wezwany przez Jaheirę rzucł się na kobolda i rozszarpał mu gardło po czym tak jak pojawił się znikąd tak zniknął nie wiadomo gdzie. Sama Jaheira zbliżyła się bardziej do wagonów i stanęła obok Soallisa.
- Celuj w przywódcę. Ma duży wpływ na ich morale - rzekła spokojnie w ucho tropiciela.
Tyczasem Dynaheir podeszła bliżej i uniosła ręce w górę zaczęła inkantować zaklęcie. Jeden z koboldow zaprzestał walki wpatując się w nią z zachwytem. Opuścił łuk, ale mina na twarzy Dynaheir mówiła, że spodziewała się innego efektu...
[Nr 14 na razie nie walczy]
<center>[link widoczny dla zalogowanych]
</center> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scarned
Zajepicki
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z 9 piekieł Baatoru Płeć:
|
Wysłany:
Wto 15:59, 30 Lis 2010 |
|
Lekko zirytowany upomnieniem Jaheiry, wstrzymał swą odpowiedź, zaciskając zęby przy trzymaniu napiętego łuku. Mimo, iż wolał oczyścić sobie całkowicie drogę do strzału, usłuchał jej, celując w kawałki wodza wystające spoza koboldów stojących na miejscach swych uprzednio ustrzelonych towarzyszy.
Celność tropiciela po raz kolejny ukazała się w dobrym świetle. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] kobolda Soallis nie próżnował. Nim cokolwiek było w stanie zobaczyć winowajce obrażeń wodza, poszybował kolejny pocisk, tym razem z głuchym brzękiem [link widoczny dla zalogowanych] się ze ścianą, tuż obok celu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 16:37, 30 Lis 2010 |
|
Pierwsze strzały pomknęły w kierunku Minska i Khalida. Jeden z koboldów [16], który walczył z psem postanowił cisnąć w barbarzyńcę swoją półwłócznią jednak z [link widoczny dla zalogowanych] skutkiem. Stojący obok niego pokurcz napiął łuk i wycelował. Strzała <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63559" title="Internetowa Kostnica"><b>trafiłaby</b></a> Minska gdyby nie magia Dynaheir. Pocisk prześlizgnął się po polu chroniącym wojownika. Jeszcze jedna [13] strzała <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63560" title="Internetowa Kostnica"><b>śmignęła</b></a> obok barbarzyńcy. Trzech koboldzich łuczników więło na cel Khalida [9, 11 i 12]. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63561" title="Internetowa Kostnica"><b>Pierwsza</b></a> strzała poleciała wysoko nad głową półelfa. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63562" title="Internetowa Kostnica"><b>Druga</b></a> wbiła się w tarcze wjownika a <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63563" title="Internetowa Kostnica"><b>trzecia</b></a> tuż obok niej.
Trzej koboldzi łucznicy [5,6 i 7] rozbiegli się na lewo i prawo aby razić wrogów z boku.
Tymczasem Imoen napięła swój łuk i tylko cudem udało jej się uniknąć zerwania cieciwy. Strzała upadła jej pod nogi a z ust dziewzyny wydobyło się przekleńtwo.
Trzej koboldzcy miotacze ognia alchemicznego z wrednymi uśmiechami zamierzali posłać w stronę Khalida i Minska kolejne fiolki.
Pierwszy [1] miał pecha i pocisk [link widoczny dla zalogowanych] mu pod nogi. Wybuch zmiótł jego trzech towarzyszy a sam miotacz miał poparzone nogi i ręce. Drugi [2] z pewnym wahaniem [link widoczny dla zalogowanych] w Khalida lecz fiolka rozbiła się o ścianę na prawo od Minska. Tzeci [3] kobold wziął zamach na Khalida i [link widoczny dla zalogowanych] lecz zbyt słabo i wybuch nastąpił pomiędzy nimi nie czyniąc nikomu krzywdy.
Koboldy były w rozsypce i tylko chaotyczne rozkazy dowódcy nadal trzymały ich na polu bitwy...
<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Troublemaker
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42 Płeć:
|
Wysłany:
Wto 17:31, 30 Lis 2010 |
|
Barbarzyńca nie chciał męczyć się zbytnio przy tej walce, dla tego od razu obrał sobie na cel przywódcę, którego ostrzeliwał jego kompan. Cóż, na pewno ułatwi mu to trochę życie. Złapał miecz w obie ręce, po czym rzucił się pędem na przywódce z piekielnym krzykiem.
- Goń Boo, GOŃ! Raaaargh!! - W momencie kiedy dziwaczny, może inaczej, barbarzyński skowyt przestał wypływać z ust człowieka. jego miecz był już [link widoczny dla zalogowanych] w [link widoczny dla zalogowanych] ofiary, która musiała teraz czuć się dość niekomfortowo.
Minsc czekał teraz na odwet...
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Santi
Gracz
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 18:18, 30 Lis 2010 |
|
Wychylając sie zza swojej tarczy ktora dzierzyl w lewej rece, bohatersko skierowal sie pomiedzy wrogów (7,6,3), prowokując atak okazyjny ze strony kobolda nr 3. Wziął <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63583" title="Internetowa Kostnica"><b>zamach</b></a>, lecz niestety stracił poczucie rownowagi i chybil kobolda nr7. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Santi dnia Wto 18:39, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 20:49, 30 Lis 2010 |
|
Mały wódz koboldów z bliska był jeszcze brzydszy niż z daleka. Minsk zarejestrował jakiś błysk w oku gada gdy mały topór... w zasadzie była to prawie siekiera, zatoczył łuk wprost w kolano barbarzyńcy. Cios był niestety <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63613" title="Internetowa Kostnica"><b>celny</b></a> nawet pomimo czaroksięskiej osłony. A najgorsze, że [link widoczny dla zalogowanych] i to bardzo. Krew ścieła po nogawce Minska szeroką strugą. [Atut nieczysta walka]
Jaheira przeklinała lekkomyślność Khalida. Choć mały kobold [3] nie mógł mu niczym zagrozić to półelf wszedł w sam rój tych potworów. Jedyne co zrobiła kobieta to przedostała się na drugą stronę przewróconych wagonów aby wspierać swego partnera.
Dynaheir widząc jak Minsk dopada do przywódcy koboldów napięła swoją kuszę i strzeliła do najblizszego ze stworów. Czynnik zaskoczenia mieli już dawno za sobą więc mogli przejść do bardziej konwencjonalnych metod walki. Bełt chybił, minimalnie, lecz chybił.
<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scarned
Zajepicki
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z 9 piekieł Baatoru Płeć:
|
Wysłany:
Wto 21:20, 30 Lis 2010 |
|
Spostrzegłszy iż wodzem znienacka zajął się jakże bohaterski Minsc, wycelował w koboldy mające miejsce pięknego ataku w odsłonięte plecy barbarzyńcy.
Obie z wystrzelonych kolejno strzał dosięgły swych celów. [[link widoczny dla zalogowanych] oraz [link widoczny dla zalogowanych]]. krew trysnęła z [link widoczny dla zalogowanych] arterii kobolda, cierpienia drugiego trwały o wiele krócej, ostry grot [link widoczny dla zalogowanych] się w czaszkę, wginając do środka kruche kości bestii. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 22:01, 30 Lis 2010 |
|
Dwa koboldy padły po dwóch celnych strzałach tropiciela. Pozostali najwyraźniej tracili resztki morale. Jeden z nich, ten sam co przed chwilą ciskał włócznią w barbarzyńcę, umknął do wschodniego korytarza. Jednak reszta podjęla, ostatnią już chyba próbę wygrania tej walki.
Jeden z koboldów [17] strzelił do ciemnoskórej Dynaheir. Po tym jak jego strzała pomknęła w mrok korytarza wydał z siebie coś na kształt przekleństwa. Kolejny kobold [5] mierzył w Jaheirę. Jednak druidka uchyliła sie przed strzałą. Dwóch koboldów zaatakowanych przez Khalida zagrzewał do walki trzeci, miotacz płonącymi flakonami.
Pierwszy [6] zdjął półwłócznię z pleców i [link widoczny dla zalogowanych] wojownika. Khalid nie przejął się nawet tym ciosem a drugi cios [link widoczny dla zalogowanych] mieczem.
Imoen stojąca tuż przy swoim przybranym bracie szeptała zaklęcie. Z jej palca tak jak wcześniej wystrzeliła kula energii i trafiła w kobolda przed nimi [2]. Potwór zachiwał się ale nadal szykowal do bitki.
Khalid został prawie otoczony. Kobold, który ciskał niedawno w niego flakonem [3] wyciągnął swoją półwłócznię i starał się wbić ją w plecy Khalida [flankowanie]. Pół elf <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63622" title="Internetowa Kostnica"><b>poczuł</b></a> ból w okolicach lewej nerki gdzie grot <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63623" title="Internetowa Kostnica"><b>przebił</b></a> pancerz wojownika.
Dwóch następnych [1 i 2] dopadło do Jaheiry. Pierwszy grot przeszył druidkę prawie na wylot, przygwożdżając ją do wagonu. Czas jakby zwolnił... Krew półelfki ochlapała twarze Soallisa i Imoen. Jaheira wydała z siebie ciche westchnienie. Khalid zdąrzył się odwrócić aby zobaczyć jak drugi grot wbija się niżej w jej udo a oczy jego ukochanej przesłania mgła. Żyła, gdyż nadal dzierżyła kostur i wykonywała nim słaby zamach, ale jej rany były poważne.
<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Troublemaker
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42 Płeć:
|
Wysłany:
Wto 22:11, 30 Lis 2010 |
|
Słysząc dziwne odgłosy za sobą Minsc odwrócił się odruchowo. Gdy zobaczył jak jego przeciwnicy padają pod ostrzałem wyborowego snajpera jakim był dzielny tropiciel i przywódca drużyny.
- Na cierpienie Ilmatera! - W tym momencie zadał [link widoczny dla zalogowanych]. - Osłaniaj tych "miłych" elfów, MINSC DA SOBIE RADĘ, prawda Boo?! *Pi, pi!* - Miecz zadał [link widoczny dla zalogowanych], dość duże obrażenia przywódcy koboldów. Tym razem Minsc miał nadzieje, że nie doczeka się odwetu, chciał ratować sytuacje, bo choć nie był doskonałym szachistą znał podstawy taktyki bitewnej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Santi
Gracz
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany:
Śro 16:07, 01 Gru 2010 |
|
Wiedząc że popełnił fatalny błąd w ocenie sytuacji, starał się uwlonić z płapki, oraz wspomóc swoją kobietę. Z wściekłoscią <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63637" title="Internetowa Kostnica"><b>zamachnął się</b></a> i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63638" title="Internetowa Kostnica"><b>ugodził</b></a> ostrzem kobolda <3>, mając nadzieje że otworzy sobie droge do ucieczki z potrzasku... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Śro 16:33, 01 Gru 2010 |
|
Wódz koboldów był na skraju sił i naprawdę zaczął podziwiać umiejętności wielkoluda. Jednak był przyparty do muru i jedyne co mu pozostało to walczyć do końca. Wziął kolejny zamach ale widać jego koboldzi bóg stracił dla niego swą cierpliwość. Topór [link widoczny dla zalogowanych] w skałę za koboldem i posypały się nań odłamki i kamienie. Minsk nie mógł tego nie wykorzystać i ciął pokurcza. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63641" title="Internetowa Kostnica"><b>Niestety</b></a> chybił w małego koblda. Tymcasem Jaheira wykonała zamach lecz kij wyślizgnął się z jej mdlejących rąk i upadł na ziemię. Dynaheir widząc jak ciężko zraniono półelfkę rzuciła się na wagonik jak długa w locie wypowiadająć prośbę do Mielikki. Koniuszki jej palców zdołały dotknąć Jaheiry a blada poświat zalała druidkę lecząc choć odrobine jej śmiertelne rany. Szkoda, że półelfka nie miała czym walczyć...
<center>[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scarned
Zajepicki
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z 9 piekieł Baatoru Płeć:
|
Wysłany:
Śro 17:03, 01 Gru 2010 |
|
Widząc krytyczną sytuację Jaheiry zwrócił się zgodnie z wolą Minsca ku koboldom mu naprzeciw. [2
Ignorując zasłaniające mu towarzyszki postanowił zrobić wszystko co w jego mocy by uratować zmasakrowaną druidkę.
Przeszkody okazały się jednak zgórować nad nie wystarczająco umiejętnym tropicielem.
[[link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Śro 17:27, 01 Gru 2010 |
|
Cios Khalida sprawił, że kobold [3] krzyknął z bólu ale nadal był zdolny do walki.
Dwaj pozostali też nie próżnowali. Pierwszy [6] wykożystując [color=gray] brak osłony z tyłu półelfa <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63644" title="Internetowa Kostnica"><b>dźgnął</b></a> go ale zbroja półelfa wytrzymała ten atak. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63646" title="Internetowa Kostnica"><b>Atak</b></a> drugiego [7] kobolda spotkał się z tarczą wojwnika. trzeci walczący [3] z Khalidem wiedział, że zdobywają przewagę nad elfem. Zaklął w swoim plugawym jęzku gdy Khalid [link widoczny dla zalogowanych] jego półwłócznię.
Tymczasem Imoen znów inkantowała zaklęcie, i po raz kolejny magiczny pocisk pomknął w kobolda, który nękał Jaheirę [2]. Pocisk trafił go w brzuch wypalając niewielką ranę. Kobold spojrzał ze złością na Imoen i z ogromną złośliwością pchnął po raz wtóry Jaheirę. Pogłębił on już i tak obficie krwawiącą ranę w udzie a druidka krzyknęła z bólu. Kobold stojący obok również kontynuował zabijanie druidki. Zachęcony pierwszym jakże krwawym atakiem po raz wtóry pchnął półelfkę. Lecz tym razem trafił tylko w metalowe dno wagonika.
Dwaj pozostali łucznicy dobyli swoich półwłóczni i rzucili się do ataku na Jaheirę i Minska.
Pierwszy [5] wbił kobiecie w bok grot swego oręża co wyglądało dość groźnie. Nikt nie mógł wiedzieć, że otarł tylko skórę wojowniczki.
Drugi [17] uderzył po tchórzowsku w plecy barbarzyńcy. Cos był <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63648" title="Internetowa Kostnica"><b>celny</b></a> ale na szczęście pancerz Minska wytrzymał.
<center>[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Troublemaker
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42 Płeć:
|
Wysłany:
Śro 20:41, 01 Gru 2010 |
|
Taki podstęp nie mógł ujść nikomu na sucho. Minsc odwrócił się jednocześnie [link widoczny dla zalogowanych] przeciwnika za sobą. Kobold nie miał szans w starciu z [link widoczny dla zalogowanych] barbarzyńcy.
Korzystając z tego samego rozmachu Minsc [link widoczny dla zalogowanych] i wodza przeciwników, niestety los chciał, że ten, choć i tak już zmęczony zdołał uchylić się przed śmiertelnym ciosem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Santi
Gracz
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 15:45, 02 Gru 2010 |
|
Ponownie z całą <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63694" title="Internetowa Kostnica"><b> wściekłością</b></a> <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63695" title="Internetowa Kostnica"><b>uderza</b></a> kobolda <3>. Jego długi miecz ze świstem przeciął powietrze i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63697" title="Internetowa Kostnica"><b>trafił</b></a> w potwora który padł na ziemie w dwóch kawałkach. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Santi dnia Czw 15:54, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 16:24, 02 Gru 2010 |
|
Wódz koboldów wydał z siebie nie to ryk, ni to syk i zamachnął się z boku na Minska. Znów używał swego podstępnego i niegodnego bohatera stylu [atut brudna walka]. Topór <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63698" title="Internetowa Kostnica"><b>trafił</b></a> barbaryńcę tuż pod żebra <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63699" title="Internetowa Kostnica"><b>powalając</b></a> rosłego wojownika. Gdy Minsk zachwiał sie i upadł dało się słyszeć zlane w jedno ryk kobolda i krzyk Dynaheir, która porzuciła pomoc Jheirze i cisnęła magicznym pociskiem w wodza koboldów. Pocisk zranił go i jescze bardziej rozsierdził. Tymczasem Jaheira widąc, że nie ma zbyt wiele do robienia przypomniałą sobie szkolenie Khalida i starała się jak najlepiej unikać koboldzich włóczni.
[Minsk -2 PW, Jaheira przechodzi do pelnej obrony
<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Czw 17:18, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Scarned
Zajepicki
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z 9 piekieł Baatoru Płeć:
|
Wysłany:
Czw 17:18, 02 Gru 2010 |
|
Syknął ze złości, w chwilowym odczuciu bezradności zgrzytając zębami. Decyzja była trudna w obu przypadkach, towarzysze byli konający a strzał nie dawał pewności trafienia.
Czasu na ocenę nie było wiele, lecz Jaheira nie leżała pod stopami rozwścieczonego kobolda.
Spieszony widokiem umierającego barbarzyńcy i triumfującego nań kobolda [link widoczny dla zalogowanych] nietrafnie, chyba za bardzo zajęty podziwianiem jak to "Dawid powalił Goliata".
Przy drugim naciągu oczyścił umysł skupiając się tylko na paskudnym stworzeniu.
Cichy świst przebrnął przez uszy tropiciela pozwalając fascynować się [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych], tworząc razem z innymi strzałami piękną "akumulacje". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 17:32, 02 Gru 2010 |
|
Tuż za strzałą Soallisa swoją wypuściła Imoen. Gdy ułamek sekundy później jej grot przeszył małe ciało kobolda, było to dla niego zbyt wiele i zwalił się on z nóg tuż obok barbarzyńcy.
Tymczasem tylko nieliczne koboldy widziały śmierć swojego wodza. Teraz były w krwawym amoku podniecone rykiem przywódcy. Atakowały dalej. Jaheira szczęśliwie uniknęła trzech wymierzonych w nią grotów, lecz jeden niebezpiecznie blisko śmignął obok jej twarzy.
- Dajcie mi jakąś broń! Soallis, twój sierp! - wydarła się takim tonem jakby była obrażoną boginią a jej wyznawcy odwrócili się od niej.
Dwa koboldy za plecami Khalida straciły animusz gdy najpierw półelf rozpłatał ich weterana a potem padł ich wódz. Postanowiły przejść do defensywy [+2 do KP -4 atak] i dźgały wojownika. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63722" title="Internetowa Kostnica"><b>Jednak</b></a> z marnym <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63723" title="Internetowa Kostnica"><b>skutkiem</b></a>.
<center>[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Czw 17:37, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Santi
Gracz
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 20:33, 02 Gru 2010 |
|
-Nareszcie! Powiedzial z ulgą, lecz za swoimi plecami zobaczył straszną walke. Bez namyslu rzucil sie na przeciwinka, kobolda stojącego przy jego towarzyszce <1>. Wziął rozpęd i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63793" title="Internetowa Kostnica"><b>uderzył w plecy potwora.</b></a> Trafiając go <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=63794" title="Internetowa Kostnica"><b>boleśnie.</b></a> |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Santi dnia Czw 20:52, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 21:51, 02 Gru 2010 |
|
Dwa koboldy, od których Khalid właśnie odbigał chciały go trafić. [link widoczny dla zalogowanych] chybił a cios drugiego też trafił w powietrze. Cięcie Khalida prawie wyeliminowało kobolda z walki [śmiertelnie ranny]. Podłe gady, gdyby nie trzymały Jaheiry w szachu z pewnością już by czmychnęły. Jaheira nadal oczekiwała na sierp od Soallisa [rzucenie, lub podanie jej broni będzie odpowiednikiem ruchu] a Dynaheir osłaniając się własną kuszą [całkowita obrona +4 KP i ruch] ruszyła w kierunku konającego Minska. Kobold [nr 5] zauważył okazję i pchnął ją włócznią. Trafił, rozrywając jej tunikę i raniąc lekko brzuch. Dynaheir nic sobie z tego nie robiła. Ze łzami w oczach, pół szła, pół biegła niepewna czy zdoła pomóc swojemu obrońcy...
[Minsk [link widoczny dla zalogowanych] stabilizje się -3PW]
<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Czw 22:04, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Scarned
Zajepicki
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z 9 piekieł Baatoru Płeć:
|
Wysłany:
Pią 16:04, 03 Gru 2010 |
|
Najszybciej jak tylko mógł wysunął sierp z zapinki trzymającej go na pasie, możliwie prędko podając elfce broń. Stracił sporo czasu, lecz wciąż pozostała mu chwila na szybki wystrzał w kobolda. [5]
[link widoczny dla zalogowanych] kobold [link widoczny dla zalogowanych] wreszcie nauczkę za podłe osaczanie służki lasu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 17:48, 03 Gru 2010 |
|
Kobold [5] padł po strzale Soallisa. Dwóch jego kompanów, którzy jeszcze przed chwilą nękali Khalida uciekło w popłochu gdy strała preszyła łeb ich towarzysza.
W komorze pozostało tylko dwóch najdzielniejszych koboldzich weteranów [1 i 2], którzy nie przestawali w atakowaniu Jaheiry. Zanim jednak uderzyli Imoen strzeliła do jedngo z nich [2]. Strzała świsnęła tuż obok ucha Jaheiry i wbiła się w cielsko gada. Obaj byli u kresu sił lecz nie zaprzestali ataków. Obaj również trafili druidkę, a z ran na brzuchu i udzie polała jej się nowa krew. Jaheira ni to pisnęła ni to warknęła z bólu. Jednak Khalid był już w pobliżu...
<center>[link widoczny dla zalogowanych]</center> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|