FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 PRZYGODA: JA,BEŁKOTNIK [MG Danaet] - CZĘŚĆ TRZECIA Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
asiolcza
Znawca zasad



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:49, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Biorę Dimblego na barana i wybiegam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mali.
Gracz



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 21:53, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Dobrze się czujesz? Czy może jesteś troszeczkę innej orientacji? - spytał mocno zdenerwowany gnom - jak będę chciał to mnie zaniesiesz na koniec kontynentu, ale teraz jestem w stanie chodzić - Dimble zeskoczył z Imsha i wrócił do konstabla

- Panie, więc gdzie znajdę mokradła? - spytał raz jeszcze - Sam widzisz, że moi towarzysze nie zadają zbyt wielu pytań, są dobrzy w rąbaniu na prawo i lewo. Ja jednak zaczynam od tej strony bardziej intelektualnej ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 21:55, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Już mówiłem. W lesie - elf westchnął ciężko i nalał sobie wina...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fistandantilus
Gracz



Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:56, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Fist stojąc na zewnątrz kręcił się z rozłożony rękoma. i krzyczał
- Czy świat nie jest piekny? Ptaki śpiewają, drzewa szumią, zwierzęta zyją ludzie znikają inni pracują, boją się. - zatrzymał się gwałtownie - A czego one się boją? Kuzynie... Czego one się boją?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xard
Znawca zasad



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:59, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Nie wiem bracie, nie czas teraz na takie przemyślenia, powiedziałbyś mi lepiej co u naszej rodziny słychać, zanim ten zrzędliwy gnom tu nie przyjdzie, skąd teraz przybywasz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mali.
Gracz



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 22:00, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Tak, wiem że w lesie, ale może okroisz miejsce poszukiwań i powiesz dokładniej w którym kierunku? Bo ta cała wasza wieś jest zewsząd otoczona lasem..... - gnom był na skraju wyczerpania ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asiolcza
Znawca zasad



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:03, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Zwracam się do Dimblego
- Co tak się burzysz? Od zawsze słyszałem, że o magików trzeba dbać a nóż ci się nóżka podwinie i co? I co wtedy zrobisz?
Patrże z politowaniem na niego.
- Tak więc pomagam jak mnie uczono.
-Fistusie? A ciebie to chyba za wcześnie z klasztoru wypuścili? Albo za późno - mruczę pod nosem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 22:05, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Elf wstał spokojnie i wskazał na zagajnik, który mijaliście.
- Widzisz? Tam jest zagajnik. A tam - powiódł palcem w prawo - A tam mamy las. A tam - pokazał w przeciwnym kierunku - Pola i brak lasów.
- Mniemam - zwrócił się do reszty - że bierzecie to zlecenie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fistandantilus
Gracz



Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:08, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Z klasztoru mnie odbrawili chuczną zabawą, spiewalismy chymny i medytowalismy wspolnie, cóż to były za wrażenia - zamyślił się patrząc w niego, i w głowie mu się zakręciło więc upadł, ale nic sobie z teog nie robił - potem pokazali palcem gdzie mam isc i szedłem. Az pewnego dnia zauważyłem kogos podobnego, więc zagadałem i się przedstawiłem, okazało się, że to jeden z naszych kuzynów - uśmiechnął się - Pogawędzilismy troche o rodzinie, ale szybko mnie odprawił. Niewiem czemu, coś miał załatwić czy jak, niepamiętam - usiadł na ziemi - Dowiedziałem się była niewielka wojna domowa i jedna z jakimiś goblinami, niebardzo wiedziałem o co chodzi więc przytakiwałem - zachichował - No i przed odejściem powiedział żebym się wybrał w tę stronę i powiedział, że gdzieś tam Ciebie znajdę. Bogowie widać chcieli bym cię odnalazł. i Oto jestem - stanął dumnie, napiął klate i patrzył z poważną miną. Po czym wybuchł gromkim śmiechem i zaczął się tarzać po ziemi, mamrocząc coś pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mali.
Gracz



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 22:11, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Dobra, jutro przynieś mi z rana ten kamień to go dokładniej obejrzę - powiedział wychodząc z chałupy konstabla.
- Co chciałem usłyszeć to usłyszałem - rzekł gnom - teraz możemy udać się do lasu. Możesz mnie ponieść przyjacielu bo ostatnio coś mnie strasznie stawy bolą - zwrócił się do Imsha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xard
Znawca zasad



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:12, 03 Lis 2007 Powrót do góry

-Wspaniale kuzynie, bardzo sie ciesze z Twojej obecnosci. - zwracam sie do konstabla - oczywiscie, bierzemy sie za to zlecenie, do zobaczenia później. - kieruje sie w strone zagajnika.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asiolcza
Znawca zasad



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:15, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Poczekaj chwilę! - krzyczę do Dimblego. Idę po kufer, otwieram i mówię do gnoma:
- Właź powóz czeka. Ino mi kiełbasy nie wyżryj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 22:16, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Tymczasem krasnoludzki mnich, znów zachował się dziwacznie. Zakręcił się wkoło własnej osi i padł nieprzytomny na ziemię... Śpi - odsypia trudy podróży..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mali.
Gracz



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 22:22, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Gnom usiadł na podstawiony wózek.
- Do lasu proszę - powiedział do Imsha. z niewiadomych dla nikogo przyczyn Godbelly poszedł do zagajnika, dlaczego? To pozostanie jego tajemnicą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mali. dnia Sob 22:26, 03 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
xard
Znawca zasad



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:26, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Jeśli ktoś odgrywa upierdliwą postać to nie mam nic przeciwko, ale to było przejęzyczenie i nie życze sobie takich rzeczy przy wspólnej grze, bo czuje sie urazony
**
Złapałem kuzyna i odniosłem do karczmy, zamawiając mu łóżko, po czym wróciłem do gnomów i wyruszyłem do lasu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asiolcza
Znawca zasad



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:29, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Ciągnę kufer uważajac by zaklinacz nie wypadł.
- Wiesz co - mówię do niego - Nie miły byłem. Możesz se urwać kawałek pętka, co byś nam nie schudł.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mali.
Gracz



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 22:33, 03 Lis 2007 Powrót do góry

- Ehhh, na to liczyłem - gnom urwał kawluńdek i zjadł - mmmm.... nie najgorsze. A schudnąć to na pewno nie schudnę. O mnie się martwić nie musisz, ale dzięki za troskę - rzekł uśmiechnięty (Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 22:35, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Ruszyliście więc do lasu. Po drodze nie napotkaliście żadnych interesujących rzeczy. Ot jakiś królik przebiegł wam drogę.
W trakcie naszły was myśli, że w lesie przydałaby się pomoc Nilbaboga - jednak musieliście liczyć na siebie.
Las nie był gęsty. Już po kilkunastu minutach przedzierania się przez niego odkryliście rzeczkę. Możliwe, że to ona zasila pobliskie mokradła.
W momencie gdy zakiełkowała wam ta myśl zauważyliście ruch nieopodal... Jakies dziwne stworzenie próbowało ukryć się w krzaku przed wami. Zanim się zorientowaliście jednak bełkotliwe głosy otoczyły was zewsząd. Siedem może osiem kudłatych i przygarbionych stworów wybiegało zza krzaków i spadało z drzew.
<inicjatywa
Imsh 20
Stworki: 13
Dimble: 9
Godbelly: 5>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asiolcza
Znawca zasad



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:35, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Podnoszę topór i zamachuję się na pierwszego z bliska <szarża>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 22:42, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Pierwsyz padł pod silnym ciosem imshowego topora. Zaskomlał piskliwie i upadł baz ruchu.
Tymczasem reszta istot rzuciła się na was...
Trzech dopadło krasnoluda. Ten widział tylko pazurzaste dłonie, które chcą go rozerwać. Zasłaniał się jak mógł jednak łapska trafiały celnie. Krew lejąca się z ran wojownika rozjuszała je bardziej <3 obrażenia>
Tyle samo istot dopadło barbarzyńcę. Jednak ten zwinnie chowając się za drzewami i odganiając je toporem zdołał uniknąć ran. Dimble miał szczęście dwie pazurzaste dłonie trafiły w ścianki kufra...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mali.
Gracz



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 22:47, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Gnom zaczął machać rękoma i inkantować czar. Nagle z jego dłoni wystrzelił pocisk o jaskrawobiałym kolorze skierowany prosto w jednego z napastników...

<magiczny pocisk>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xard
Znawca zasad



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:49, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Atakuję najbliższego stwora.
<odejmuję dwa od ataku - potezny>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 22:52, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Jednakze potwory wykożystały okazję do ataku <okazyjne za brak czarowania defensywnego> Obydwa trafiły <5 obrażeń>. Mag na chwilę stracił równowagę jednak utrzymał zaklęcie w ryzach. Pocisk poleciał w jednego ze stworów. Ten zapiszczał jak został trafiony i począł uciekać...
Tymczasem topór krasnoluda psozedł w ruch. Głowa stwora odleciała na bok <25 obrażeń - krytyk>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asiolcza
Znawca zasad



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:54, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Atakuje kolejnego....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 22:59, 03 Lis 2007 Powrót do góry

Imsh odciął jedną z kudłatych łap. Potwór uciekł wrzeszcząc...

Nagle wydarzyła się rzecz, której nikt się nie spodziewał. Na atakujących z drzew pospadali podobni osobnicy. Poczęli ich od was odciągać. Jeden siedząc na drzewie krzyczał gardłowym głosem próbując przebić sie przez odgłosy walki.
- Stóóóójcie...eghhrrr....przestańcie... eghrrr... my nie chcieć zabijanie!
Ten tak jak i inne stworzenia, które teraz przybyły miały na sobie ubrania, widać, że szyte na prędce.
- Proooszę... grrrh.... proszę...
Gdy skończył "nowi" zdążyli odciągnąć już napastników na bezpieczną odległość. Wówczas zeskoczył z drzewa i rzekł
- Wybaczcie pany - ukłonił się nisko - Oni nie chcieć. Oni głupki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT
 
 
Regulamin