|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Śro 17:31, 14 Kwi 2010 |
|
Jako, że Underworld nie wypalił (i nie sądzę by wypalił kiedykolwiek ) postanowiłem stworzyć własną przygodę. Tym razem we współczesnym świecie, a raczej bardziej cywilizowanym niż średniowiecze. Mianowicie wiek XIX, wiktoriańska Anglia i okres wielkiej rewolucji przemysłowej - Londyn. Dla przybliżenia można powiedzieć, że klimat w deseń Sherlocka Holmesa (film), ale daleko tej bajce do proponowanej sesji, choć koncepcja niewiele inna. Brak magii i innych nadprzyrodzonych wydarzeń za to czysto logiczna i w wielu miejscach bardzo zagmatwana intryga na którą składają się liczne wątki. Ilu graczy? Myślę, że 3 w zupełności wystarczy. Jeśli zgłosi się jedna osoba to poprowadzę sesję "w cztery oczy"...
Zadanie dla chętnych? Wykreować swoją postać o dowolnej profesji, wykształceniu, zainteresowaniach i historii. Opis postaci możecie mi przesłać na GG.
Mechanika? Łatwa w przyswojeniu i prosta do zrozumienia.
Każda postać ma 10 cech głównych, których wartość może wynosić od 1 do 10, a spod których wywodzą się poszczególne gałęzie umiejętności i innych walorów naszej postaci, a są to:
- Siła Fizyczna (określa wszelkie walory wysiłkowe, uwzględniana jest w obrażeniach)
- Psychika (określa naszą odporność na czyjeś wpływy, albo na widok zmasakrowanych zwłok przy których każdy puszcza pawia)
- Walka (mówi samo za siebie - podpisujemy pod to wszelki rodzaj i sposób walki czy jest to wręcz czy używanie broni palnej)
- Wiedza (określa jak wiele pojęcia o świecie i jego różnych dziedzinach ma nasza postać)
- Inteligencja (wiedza to nie wszystko, potrzebny jest jeszcze narząd, który pozwoli nam odpowiednio z tej wiedzy korzystać czyli określa w jakim stopniu potrafimy wiązać fakty, określa naszą pamięć itp)
- Zręczność (określa zwinność naszej postaci)
- Spryt (czyli inaczej konstruktywne myślenie, pozwala nam wykorzystać otaczające nas rzeczy do własnych - innych - celów, np.: użycie czegoś jako prowizorycznej broni)
-Precyzja (określa naszą dokładność w trafianiu w cel, układaniu elementów w jedną całość itp)
-Wytrzymałość (określa ile jest w stanie znieść nasza postać oraz ile punktów żywotności ma nasza postać)
- Charyzma (powiązana z Psychiką, a raczej jej przeciwieństwo, określa nasz wpływ na otoczenie i innych ludzi)
Co do rzutów kośćmi? Prościutki schemat procentowy. Im więcej punktów danej cechy tym większa szansa na sukces, np.: 9 punktów Charyzmy daje nam 90% szans na to, że wywrzemy na kimś wpływ lub inną akcję perswazji.
Punkty cech od 1 (kompletny nieudacznik i ostatnia oferma) do 10 (arcymistrz i geniusz fachu)
Cechy łączone.
Jak widać niektóre cechy się łączą, jak Walka i Siła Fizyczna, czy Charyzma i Psychika.
W wypadku pierwszego przykładu nie ma problemu bo siły używamy w walce wręcz więc trafienie wykonujemy procentowo z Walki, a do obrażeń dodajemy wartość naszej cechy, np.: Uderzenie pięścią (k4) przez postać z wartością cechy Siła Fizyczna równą 5(przeciętną) daje nam równanie k4+5=zadane obrażenia.
W przypadku drugim Charyzmy i Psychiki wartość zbiorowa tych dwóch cech to ich średnia arytmetyczna. Załóżmy, że Charyzma = 7, a Psychika=6 wówczas mamy 13/2=6,5 - jako, że w grach RPG nie zaokrągla się w górę, wówczas mamy rezultat 6, a więc 60% szans na powodzenie testów i tak samo jest w przypadku innych.
Trafienie
rzut procentowy:
1-25% - nogi
26-50% - ręce
51-75% - korpus
76-100% - głowa
Broń a obrażenia:
- pięść - k4+Siła Fizyczna
- prowizoryczna broń (np.: Kastet, kawał kija, albo rury, krzesło, kamień itp) +2% do trafienia - k4+1+Siła Fizyczna
- rewolwer - k8 (+3% do trafienia)
- karabin - k10 (+8% do trafienia)
- obrzyn - k12 (+5% do trafienia)
- sztucer - k20 (+10% do trafienia)
To byłoby chyba na tyle. Prosta mechanika i bardzo jasna. W razie pytań pisać na GG czekam na graczy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Domin
Gracz
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 13:10, 16 Kwi 2010 |
|
Ja się zgłaszam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 13:13, 16 Kwi 2010 |
|
Nie byłbym sobą gdybym się nie zgłosił - ale czekałem na kogoś jeszcze [nie chce mi się grać samemu]
Przedstaw jakie postaci byś chciał. Dostosuję się... chociaż nie, mam wizję jakiegoś portowego obdartusa [coś a'la Gangi Nowego Jorku]... taki ulicznik co się szwenda jak ta menda Jak ci nie pasuje to mów |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Pią 13:32, 16 Kwi 2010 |
|
O! Jak najbardziej Gangi Nowego Jorku pasują Pamiętam, że za młodu na osiedlu graliśmy takiego mafijnego RPGa na podstawie tego filmu i pasuje mi to jak najbardziej
Chciałbym usłyszeć również koncepcję Domina odnośnie postaci. Założenie sesji raczej wymagałoby kogoś.. hm... Myślącego , a nie bandy tępych osiłków. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Sob 14:52, 24 Kwi 2010 |
|
Napisz więc jak widzisz tworzenie postaci... znaczy jakoś punktowo czy jak... no i kiedy zaczynamy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Sob 15:41, 24 Kwi 2010 |
|
Napiszcie charakterystyki waszych postaci. Od cech charakteru przez swe usposobienia i zachowanie po wygląd (tak jak robiliśmy to Dany w przypadku Więzów Krwi). Statystyki to moja działka więc wypoćcie się nad opisami, a ja dośpiewam moją mechanikę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Sob 19:11, 24 Kwi 2010 |
|
Henry Fabian Deworox [czyt deworo]
Urodził się wśród potomków francuskich emigrantów jako niechciany syn Heleny Deworox i jakiegoś brytyjskiego dandysa, o którym matka nie wyrażała się zbyt pochlebnie. Wychowany wśród dzielnicowych murów wśród pijaków, żebraków i ubóstwa. Jednym słowem - na ulicy.
Gdy odrósł bardziej od ziemi zarabiał marne pensy jako chłopiec na posyłki. Razem z chłopakami z podwórka kradli na pobliskim targu żywność, która później rozdawali potrzebującym - czyli własnym rodzinom.
W wieku lat szesnastu staje się sierotą. Podejmuje nieudane próby odszukania ojca. Wreszcie trafia do jednego z wielu ulicznych, londyńskich gangów. Zajmuje się tym co potrafi najlepiej - kradnie.
Szybko trafia za kratki gdzie siedzi cztery lata. W więzieniu poznaje kilka ciekawych person, które zaznajamiają go z "szychami" [bez urazy Szycha ] londyńskiego półświatka. Henry jednak niechętnie podejmuje współpracę. Chce wrócić do Francji aby odszukać swoje korzenie. Postanawia zebrać sporą sumę pieniędzy aby wyruszyć w podróż za Kanał. W tym celu podejmuje się kilku zadań dla "przełożonych". Obecnie pracuje w dokach.
Henry to postawny mężczyzna o średnim wzroście. Choć ma dopiero dwadzieścia cztery lata to życie odcisnęło już na jego twarzy swoje piętno. Każdy postronny dałby mu nie mniej niż trzydzieści kilka lat. Nosi się tak jak może, czyli baz przepychu. Jakaś zdarta z kogoś wczoraj kurta, niedoprana koszula i spodnie cerowane w dwóch, trzech miejscach. Buty z pewnością żyją drugim żywotem. Przydługie włosy obcinane niewprawną ręką. Spod długiej blond grzywki wypatrują zadziorne oczy. Gdy się uśmiecha ukazuje dwa ułamane zęby - stracił je w więzieniu. Na przedramieniu ma tatuaż "Viva la France".
Henry nie jest typem myśliciela. Cóż, nie jest tępy, ale często zdarza mu się coś zrobić a potem pomyśleć. Dla "swoich" jest nastawiony miło. Dla innych mniej. W drugim przypadku stosuje zasadę "żyj i daj żyć".
Henry mówi po angielsku i francusku choć w obu wypadkach nie zdarza się mu często używać skomplikowanych zwrotów czy zdań.
Nie ma kobiety, jeśli nie liczyć kilku portowych dziwek.
Jednym słowem Henry nie jest skomplikowany i nie ma wielkich ambicji. Postawiony pod murem będzie walczył lecz jeśli znajdzie drogę ucieczki skorzysta [oczywiście w momencie przegranej].
Z uwagi na wychowanie cechuje się bardziej fizycznymi umiejętnościami, jak bójka, walka nożem czy skakanie. Potrafi dać "z kopa" w drzwi, w miarę szybko biega i jest przyzwyczajony do fizycznej pracy. Mentalnych zdolności nie posiada wiele poza wspomnianym językiem francuskim. Orientuje się też w geografii Londynu. Umie czytać ale ogranicza to tylko do napisów na murach oraz nazwach i numerach ulic. Jeśli chodzi o czytanie książek - mógłby mieć z tym problem. Za to doskonale liczy w pamięci. Nie wie skąd to umie - tak już ma i uznaje to za coś normalnego. Oczywiście nie zna pojęcia pierwiastek czy całka, ale dodać, odjąć, pomnożyć i podzielić nie sprawia mu trudności. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Sob 19:13, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Nie 7:13, 25 Kwi 2010 |
|
Chciałbym jeszcze aby każdy z was po wykreowaniu takiej postaci dodał 5 różnych osób będących jego "wtykami" albo "kontaktami" w mieście Zapomniałem dodać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Domin
Gracz
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 11:47, 25 Kwi 2010 |
|
Robert Coward to syn nieżyjącego już lekarza. Jego matka zmarła na dżume, gdy Robert miał 5 lat. Został wychowany przez ojca. Był grzecznym i poukładanym chłopcem, niezwykle zdyscyplinowany. Poszedł w ślady jego taty i został lekarzem. Ma na prawdę świetne uznanie wśród mieszkańców. Uznawany za najlepszego lekarza w okolicach. Ma świetne kontakty z samym burmistrzem, urzędnikami i bogatszymi osobistościami w mieście. Często zjawia się na wszelakich uroczystościach.
Robert Coward to człowiek dobrze zbudowany, o dość wysokim wzroście. Mierzy 180cm. Jego czarne, średniej długości włosy najczęściej są niepoukładane - czoło odsłonięte. Chyba, że Robert zmierza na ważne uroczystości. Wówczas jego urok podbija serca najpiękniejszych pań. Coward jest niezwykle inteligentny. Potrafi dostrzec wiele szczegółów. Zdecydowanie więcej myśli, aniżeli mówi. Zawsze ma plan B. Zna język łaciński, chemię oraz biologię. Jego dawny przyjaciel nauczył go sztuk walk. Bez problemu poradziłby sobie z przysłowiowymi zbirami. Z nikim się nie spotyka. Uważa, że zna kobiety zbyt dobrze. Jednak chętnie gawędzi z żonami urzędników i burmistrza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Nie 15:14, 25 Kwi 2010 |
|
Postacie już są - brakuje mi tylko waszych wtyczek, ale to na Kartach Postaci nie jest potrzebne. Zgłoście się do mnie bym wam wysłał co trzeba i napiszcie mi na GG albo PW o tych waszych wtykach. Karty wyśle jak napiszecie, a teraz idę spać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Troublemaker
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42 Płeć:
|
Wysłany:
Nie 16:27, 25 Kwi 2010 |
|
Forrest Edwards, syn służących w posiadłości rodziny Churchill. Jego ojciec lokaj zaskarbił sobie sympatie wschodzącej w polityce gwiazdy jaką był Lord Randolph Churchill. Dzięki tym powiązaniom młody Forrest mógł niemalże bezkarnie poruszać się po całej posiadłości. W wieku lat czternastu Lord Churchill zaproponował mu pracę w jego osobistej stajni. Forrest był rad, że w końcu sam może zacząć na siebie zarabiać. Nie miał większych planów na życie, dla tego nie szczędził sobie zarobionych pieniędzy, które dość łatwo przychodziły mu w tak bogatym towarzystwie.
Między innymi to na dworze poznał wielu ze swoich dobrych przyjaciół i informatorów, którzy niemalże cały czas umilali mu życie swoim towarzystwem. Najlepszym przyjacielem Forresta na dworze był syn drugiego lokaja John Taylor, przyjemny obibok. Jego ojciec zajmował nieco wyższą posadę niż ojciec Forresta, dlatego też i sam John nie miał pod górkę. Aktualnie zajmuje się chowem hartów na dworze Lorda. Kolejnym dobrym informatorem jest siostra Forresta, Olivia Edwards. O pięć lat młodsza od Forresta Olivia w zeszłym roku skończyła naukę na uniwersytecie, gdzie sama poznała dość ciekawe towarzystwo. Teraz zamierza wyjść za mąż za młodego Taylora. Niestety po powrocie nie znalazło się już dla niej na dworze tyle miejsca co kiedyś. Wynajmuje pokój gdzieś pod Tamizą, w portowej dzielnicy Londynu. Następny w kolejce jest Clara Petit, młoda Francuzka, którą Forrest poznał kilka lat temu, kiedy to on kończył swoje studia. Forrest obecnie nie wie gdzie zamieszkuje Clara, spotyka ją to tu, to tam. Niekiedy podsyła mu ciekawostki i nowinki ze świata. Kolejnym informatorem Forresta jest młody iluzjonista nieraz występujący na Broadwayu Harry Potter. Nie ma przed nim świetlanej przyszłości, jednak podróżując po całym świecie Potter ma dostęp do wielu informacji. Dawno jednak nie zawitał do Londynu... Kto wie, może to się niebawem zmieni. Ostatni na liście dobrych przyjaciół Forresta jest jego kuzyn Thomas Wright. Co prawda mały Thomas ma teraz zaledwie dwanaście lat, ale jako portowy opryszek dobrze zna się na ciemnych interesach i takich tam. Rodzina Edwardsów nie utrzymuje kontaktu z Wrightami, są oni dla nich zbyt wulgarni, jednak ciekawy świata Forrest często zagląda do portu by spotkać się ze swoim małym kuzynkiem.
Forrest ma wykształcenie wyższe. Skończył kierunek historii na Oxfordzie. Aktualnie zajmuje się pisaniem książek na temat wojen napoleońskich. Co prawda ludzkość, która pamięta jeszcze okrutne brzemię Francuskiego tyrana nie bardzo interesuje się tym tematem, jednak da się z tego wyżyć. Obecnie Forrest nie mieszka już w posiadłości Lorda, jednak zawsze jest tam mile widziany, gdzie niekiedy nawet Lord Churchill zaprasza go na swoje sławetne polowania. Tak, czy owak młody Edwards pozostaje w Londynie dość anonimowy. Jego niewielkie mieszkanie znajduje się na Baker Street.
Forrest Edwards nie jest postawnym mężczyzną. Kilka lat pracy w stajni pomogło mu jednak utrzymać męską sylwetkę, przez co nie wygląda gorzej niż inni, równi mu statusowi i wiekiem. Ma dobre oko, które doskonale współgra z jego ruchami, przez co o ile nie nosi swojego ulubionego fraku, daje mu kocią zwinność. Inteligencje też odziedziczył bardziej po Lordzie niż po ojcu. Sam fakt, że udało mu się skończyć studia napawa jego rodzinę dumą. Niestety Forrest nie należy do ludzi urodzajnych. Jego twarz jest dość typowo brytyjska, przez co dość trudno go zapamiętać. Równie ciężko przychodzi mi rozmawianie z nieznajomymi. Wszystkie dłuższe wypowiedzi sprawiają mi nie lada kłopot, gdyż często gubi się w tym co ma powiedzieć. Nie raz przez to na studiach robił z siebie pośmiewisko przed śmietanką całego narodu. Jego słabą stroną na pewno będzie też jego marna kondycja. Niestety młody Forrest urodził się z astmą co przeszkadza mu nawet w spacerowaniu. Całe szczęście, że za młodu nauczył się doskonale jeździć na koniu. Z całą pewnością jazda na koniu i strzelanie z broni palnej to jego mocne strony. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek dnia Nie 17:12, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT
|
|
|
|
|
|
|