FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Szmaragdowe Miasto - Jak stworzyć postać Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 23:34, 13 Lut 2012 Powrót do góry

Zacznę od tego, że preludium planuję zacząć jak zwykle dla każdego z osobna. Rozpocznie się ono w latach '20 bądź '30 XX wieku aby po jego zakończeniu przenieść grę o 50-60 lat późnej. Miecie więc na uwadze, że Seattle dopiero niedawno rozpoczęło na nowo "życie" po wielkim pożarze centrum w 1899 roku. Miasto istnieje od mniej więcej 1850r. [odsyłam do wikipedii albo do stron o Seattle, zresztą postaram się szybko umieścić opis miasta takiego jakim postrzegają je śmiertelni oraz później - dla Rodziny]
Możecie grać postaciami urodzonymi w mieście, okolicy bądź w Kanadzie. Raczej nie polecam rozpoczynania śmiertelnego życia w innym regionie świata gdyż chcę Was od razu wprowadzić w klimat Ameryki z lat Wielkiego Kryzysu i prohibicji, która na północy kraju była dość burzliwa.
Sam klimat sesji postaram się utrzymać w "lynchowym" tonie ["Tween Peaks", "Zagubiona autostrada" itp.]. Postaram się nie mieszać do Sagi innych frakcji ze Świata Mroku, chyba, że będzie to konieczne. Tylko wampiry i śmiertelni, bez magów, łakostworów, duchów, upiorów, demonów itp. itd.
Przy tworzeniu koncepcji postaci postawcie na jakość. Niech będą przemyślane i spójne. Ich historia niech zawiera ciekawe wątki ale postarajcie się unikać kiczu i tzw "klasyki". W historii zamieście też pomoc dla waszego Narratora, czyli mojej skromnej osoby, w postaci tego jak i dlaczego Rodzina się wami zainteresowała. starajcie się też nie umawiać, kto jakim klanem gra. Niech zdecyduje to kim WY chcecie grać a nie fakt, że np. Nosfer już zajęty to biorę Brujah. Jak trafi się dwóch Ventrue albo dwóch Malkawów nic się nie stanie. No to tyle.

Dobrze, jakie nakazy i zakazy Smile

Dostępne klany: Brujah, Gangrel, Malkavian (Dominacja zamiast Demencji], Nosferatu, Toreador, Ventrue, Pariasi - tak, tak bez Tremere.
Punkty na Cechy: 7/5/3
Punkty na Zdolności: 13/9/5
Punkty na Dyscypliny: 3
Punkty na Charakter: 7
Punkty na Pozycję: 5
- Ograniczenia Pozycji: Pokolenie, Świta i Wpływy max 2pkt, Status - niedostępny - zaczynacie jako Dzieci wypuszczone spod opieki Wink
Punkty Wolne: 15
Bez Wad i Zalet

Co dalej? Jak mi przyjdzie coś jeszcze do głowy nad ranem to dopiszę. tymczasem czekam na postaci w dwóch wersjach - śmiertelnika z 1930 roku i wampira z 1990 roku. Różnić się mają tym, że pierwszy nie ma Dyscyplin i "kropek" kupionych za Punkty Wolne. Opisy, życiorysy i wsio inne wrzucajcie w tym wątku. Mechanikę poproszę na PW.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mali.
Gracz



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 14:33, 18 Lut 2012 Powrót do góry

Albert Rotenberg, żyd polskiego pochodzenia.




Albert Rotenberg (ur. 1885r.) mając 9 lat wraz ze swoją matką i bratem Arnoldem wyemigrowali do USA. Dołączyli tam do ojca, który wyprowadził się kilka lat wcześniej, aby ułatwić start swojej rodzinie. Familia Rotenberga osiadła w dzielnicy Nowego Jorku Lower East Side na Manhattanie. Pewnego wieczora w roku 1902r, kiedy Rotenberg wracał ze szkoły do domu, zaczepiło go kilku włoskich nastolatków starszych i większych od niego. Jednym z nich był Salvatore Marchiano, który był znany jako Salvatore „Lucky’ Marchiano. Lucky kazał płacić Rotenbergowi pieniądze za "ochronę". Rotenberg odmówił płacenia pieniędzy i doszło do bójki pomiędzy Luciano i Albertem. Marchiano był pod wrażeniem siły i odwagi młodszego od siebie Żyda i powiedział mu, że ma ochronę za darmo, co Meyer skwitował powiedzeniem "Wsadź sobie swoją ochronę w dupę, nie potrzebuję jej". Właśnie wtedy zrodziła się pomiędzy nimi dwoma ogromna przyjaźń. Niedługo po tym wydarzeniu Albert spotkał innego nastolatka, z którym się zaprzyjaźnił na całe życie. Był nim Benjamin Fosselli. Albert wraz z nim utworzył gang, który trudni się kradzieżą i transportem alkoholi od innych bardziej licznych i wpływowych gangów. We dwóch nie obawiali się nikogo. Fosselli jest psychopatycznym zabójcą, a Albert mózgiem wszystkich ich operacji. W 1929 roku kiedy w Nowym Jorku zaczęło się robić za „gorąco” i kule zaczęły latać za blisko. Rotenberg wraz z Fossellim przenieśli się do Seattle, aby tam czerpać garściami z Ustawy Volsteada. Upatrywali tam swojej szansy - posiadali niemały zarobiony kapitał - na rozkręcenie interesu zważywszy na fakt, że miasto zaczęło się dopiero odbudowywać po Wielkim Pożarze, a tutejsi mieszkańcy poczęli wyprowadzać się do USA. Można więc było dostać tanio i łatwo dobry kwadrat w nie najgorszej lokacji. Jeszcze jeden czynnik miał wpływ na „przeprowadzkę” do Kanady. Seattle leży blisko granicy z USA więc przemyt alkoholu przy zasileniu odpowiednich portfeli zdawał się być jeszcze prostszy niż w samym USA. Marchiano wszedł w interes z Arnoldem Rochsteinem i nie opuścił Stanów. Albert nadal utrzymuje przyjazne stosunki z Luckym, ale to już nie jest to samo co za młodu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mali. dnia Sob 16:17, 18 Lut 2012, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Domin
Gracz



Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 15:41, 19 Lut 2012 Powrót do góry

Image
James Carmichael - urodził się 20 maja 1895 roku w Burlington, w stanie Vermont. Miał dość burzliwe dzieciństwo. Został wychowany przez obcą kobietę, ponieważ matka porzuciła go w chwili urodzenia. Gdy miał 9 lat był świadkiem straszliwej zbrodni. W domu obok jego miejsca zamieszkania miejsce miało brutalne morderstwo młodego małżeństwa. James chodził tam od czasu do czasu po słodycze - para zamordowanych osób była zaprzyjaźniona z "ciotką" Jamesa i rozumiała jego trudną sytuację. Poćwiartowane zwłoki znalazł w pokoju gościnnym. Zdarzenie to odcisnęło na umyśle młodego Mike'a olbrzymie piętno na jego psychice. Stał się wówczas osobą zamkniętą w sobie, nieśmiałą, z przejawami niekontrolowanej agresji.
Ukończył szkołę średnią, po czym pragnął podjąć studia medyczne. Zainteresowany był szczególnie medycyną sądową. Cel osiągnął - w 1914 roku przeniósł się do Seattle i tam rozpoczął naukę na University of Washington. Podczas studiów zainteresował się psychologią, ponadto uczęszczał na treningi bokserskie. Osiągał nawet sukcesy w pól-zawodowych pojedynkach na ringu. Był także bardzo aktywny jako członek klubu strzeleckiego. Nabył tam duże umiejętności strzeleckie oraz posiadł wiedzę o broni palnej i jej obsłudze. Po upływie trzech lat przerwał studia i podjął się pracy taksówkarza. Jak sam uważał, Jego "mroczny pasażer" wymuszał na nim pójście drogą seryjnego mordercy. Pierwszego zabójstwa dokonał na studencie. Po upiciu alkoholem zamordował go w swoim mieszkaniu. Drugiego morderstwa dokonał na starszym mężczyźnie, którego utopił i ciało zostawił przy brzegu jeziora.
Był mężczyzną dobrze zbudowanym wysokiego wzrostu (185cm). Zawsze ogolony ubrany w garnitur. Do pracy zakładał zwykłe codzienne ubrania i czapkę z daszkiem.
Jego trudną osobowość zmieniła Ann Murray, poznana przez Jamesa tuż po skończeniu z nauką. Carmichael zmienił się, jednak nie mógł się pozbyć swojego mrocznego pasażera, który odzywał się w nim co jakiś czas. Na codzień był spokojnym, rozmownym człowiekiem, który nie wyróżniał się niczym szczególnym. Choć bardzo chciał pozbyć się swego mroku dla nieświadomej Ann, nie potrafił. Wspólnie z nią zamieszkał w Seattle w jednorodzinnym domu na przedmieściach. Wiodło im się dość dobrze. James był taksówkarzem, zaś Ann pracowała jako telefonistka z centrali. Nie dostarczało im to jednak wielkich bogactw – oboje liczyli na coś więcej. W związku z tym myśleli o przeprowadzce do Los Angeles, motywując to chęcią posiadania lepszego życia.
W 1923 roku wspólnie wzięli ślub. James nie był wiernym mężem i miał słabość do przedstawicielek płci przeciwnej. Miał z tym problemy, jednak Ann nigdy się o nich nie dowiedziała, a sam sądził, że jednorazowe wyskoki nie są takie złe. Uważał siebie za dobrego męża - troszczył się o dom oraz o współmałżonkę, nie pił i nie palił. Jako para posiadali dobre relacje z sąsiadami, szczególnie z państwem McMurphy, którzy tak jak oni niedawno się pobrali i wiedli spokojne życie na 225nd Street. Ann była osobą zrównoważoną, wiedziała czego chce, nie była wcale uległa i potrafiła postawić na swoim. Jamesowi to pasowało. Choć starali się o potomstwo, nie osiągnęli tego celu. Jak się okazało, Ann była bezpłodna. Carmichael nie był z tego powodu zły – jego żona była dobrą kobietą, a posiadanie dziecka nie było jego głównym priorytetem. Z tego powodu cierpiała tylko Ann.[/img]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Domin dnia Czw 21:51, 01 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
malkawiasz
Gracz



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pon 14:00, 20 Lut 2012 Powrót do góry

Alek Wolf

Aleks za życia był wrednym, wyrachowanym sukinsynem i po śmierci wiele się to nie zmieniło. Bynajmniej nie na lepsze. Urodził się na początku wieku w Seattle, ale jego rodzice przybyli tu z Rosji. Jako dziecko emigrantów nie uczęszczał do zbyt wielu szkół, jego główną nauczycielką była ulica. Szybko przekonał się, że sprytem i pięściami wiele można w tym kraju osiągnąć. W latach 20 i 30, za czasów prohibicji zajmował się przemytem alkoholu, niestety ta „gałąź przemysłu” była silnie zmonopolizowana przez Irlandczyków i makaroniarzy, którzy szybko wykoleili młodych Rosjan z biznesu. Oberwał kilka postrzałów i wylądował w szpitalu.
Po wyjściu przez jakiś czas pomagał w rodzinnej restauracji, ale szybko stwierdził, że uczciwa praca nie jest dla niego. Dzięki znajomością wujka udało mu się wkręcić w związki zawodowe w przemyśle stoczniowym. Już po paru tygodniach sprytny Alek zauważył, jak może na lewo zarobić parę dolarów więcej. Oficjalnie on i kilku jemu podobnych byli odpowiedzialni za pozyskiwanie nowych klientów. Nie oficjalnie zaś wykonywali każdą brudną robotę, jaką zlecił im szef. Niszczyli maszyny konkurencji, zastraszali kontrahentów, przekupywali oficjeli by zdobyć intratne kontrakty dla swej firmy. Robili wszystko to by ich szef miał czyste rączki i wypchany portfel. Alek szybko wybił się, był sprytny, bezwzględny i wywiązywał się z powierzonych mu zadań. Zwrócił na siebie uwagę kogoś u góry i niebawem zaczął się piąć po szczeblach kariery.
Przyszła wojna i kryzys po niej, ale Wolf był już na tyle ustawiony, że umiał wykorzystać te okazję i zarabiał jeszcze więcej pieniędzy i oczywiście miał coraz większe wpływy w związkach. Teraz był już ustawiony na tyle, że nie brudził sobie rąk. Teraz on zlecał innym zadania, które sam kiedyś wykonywał. Zaczął dbać o wizerunek i maniery, kupił sobie w międzyczasie parę świadectw, ale również dużo się kształcił. Stać go było teraz na najlepszych nauczycieli. Powoli zastanawiał się nad karierą polityczną. Doradził mu to jeden z prominentów związkowych. Jeden z dziwniejszych ludzi jakich spotkał. Niski, grubawy mało atrakcyjny typ, który zawsze napawał go lękiem. Niczym stary pająk siedział w centrum pajęczyny i pociągał za wszystkie sznurki. Rosjanin marzył, że kiedyś zajmie jego miejsce, ale wiedział, że stanie się to nie prędko bo na razie był za słaby.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arikar
Gracz



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:46, 21 Lut 2012 Powrót do góry

Mike O' Connel:

Urodzony w 1899r w Nowym Jorku,najmłodszy syn ubogiego Irlandzkiego emigranta. W 1905 r ojciec wraz z dwójką starszych braci ginie podczas tłumienia zamieszek jakie wybuchły na Five Points. W dwa lata po tych wydarzeniach młody O'Conel wraz z matką oraz dwójką sióstr przeprowadza się do Chicago do mieszkających w północnej jego części zwanej Little Hel czyli tak zwanym ''Piekiełku'' Dziadków.


Szkoła szybko nudzi młodzieńca nocne życie wielkiego miasta a w szczególności nocne eskapady wraz z innymi członkami gangu North Side, odmieniły całkowicie życie młodego Mika. Kilka lat spędzonych w gangu sprawiło iż nudne życie ubogiego emigranta przeszło do historii, kradzieże aut a także napady na jubilerów sprawiły iż w krótkim czasie z szeregowego bandziora Mike szybko awansuje na czołowego człowieka od czarnej roboty.

Dobre kontakty z szefem ''North Side'' Charlsem Dean O’Banionem sprawiły iż w krótkim czasie bo już w roku 1922r, Mike na polecenie O' Baniona wraz z piętnastoma członkami gangu wyjeżdża do Seattle, cel wyjazdu od samego początku był jeden przygotowanie i wysyłanie dalej do Chicago transportów przemycanej z Kanady Whisky.

Nagła śmierć O' Baniona w 1924r nie zmieniła wiele w życiu dobiegającego już 30 Mike, wprawdzie szefa już nie było a jego współpracownicy mieli własne problemy lecz nie Mike zgrana paczka chłopaków oraz dwa magazyny pełne nielegalnej Whisky dawały nadzieje na niezłą przyszłość. W roku 1928 nawiązanie bliskich kontaktów z grupą Clarka Carlsona pozwoliło Mikowie na wyjście z podziemia i otwarcie legalnego po części interesu. Duży bar w Irlandzkim stylu w jednej z biedniejszych dzielnic Seattle, nielegalna Whisky oraz panująca tam atmosfera sprawiły iż lokal stał się w krótkim czasie bardzo popularny wśród miejscowej klasy pracującej.


Mike O' Connell;

Dobrze zbudowany brunet z niebieskimi oczami, nienagannie ubrany szyte na miarę garnitury z kilkoma ukrytymi kieszeniami na krótką broń palną. Osobnik nad wyraz opanowany, nie okazujący zbyt wielu uczuć. Potrafiący tuż po mszy wyjść z kościoła by zaraz za rogiem połamać komuś gnaty kijem bejsbolowym.Widoczną cechą charakterystyczną jest biegnąca przez lewy policzek od ucha po koniuszek ust paskudnie wyglądająca blizna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arikar dnia Wto 9:47, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT
 
 
Regulamin