Autor |
Wiadomość |
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 16:43, 30 Paź 2008 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdy karczmarz padł wszyscy jak jeden mąż pomyśleliście "ktoś nas wystawił". Trujące opary nie tylko dusiły... z Przestrachem stwierdziliście, że znacie skądś ten zapach - to alchemiczny usypiacz! Ktoś chciał pójść na łatwiznę i wybić was śpiących. Pułapka była zastawiona jednak na nieodpowiednie osoby. Wiedzieliście, że byle gaz was nie
ruszy. [kto zatkał twarz dłonią, płaszczem +4 do rzutu na Wytrwałość: Sulin 17, Tudro 15, Blade 17, Quarrion 16 - WSZYSTKIE SUKCESY]
Wasze pozycje w pomieszczeniu:
Sulin: 3B
Tudro: 4B
Blade: 3D
Quarrion: 4E
Morten[BN]: 4A
Blade
Przez wybite okno dosłownie darem bogów widzisz trzy przebiegające sylwetki. Kierują się w stronę drzwi. W tym samym Czasie otrzymujesz telepatyczne ostrzeżenie od swego chowańca "Uwaga! Niebezpieczeństwo na zewnątrz"
Sulin
Kątem oka dostrzegasz ruch trójki napastników, którzy kierują się z lokalu w waszą stronę. Jeden w biegu naciąga kuszę. Dwaj pozostali wyciągnęli już długie sztylety. Mają twarze zasłonięte jakimiś szmatami.
Inicjatywa
I Morten[BN]: 26
II Blade: 25
III Quarion: 21
IV Tudro: 19
V Napastnik 1[ze sztyletem]: 18 POZYCJA N1
VI Małpa Blade'a[Bn]: 18
VII Sulin: 16
VIII Napastnik 2[ze sztyletem]: 14 POZYCJA N2
IX Napastnik 3[z kuszą]: 1 POZYCJA N3
Morten wyciągnął miecz z pochwy i wycofał się do skrzyń leżących pod południową ścianą. Wyczekiwał nadchodzących
przeciwników najwyraźniej nie chcąc nadstawiać karku [POZ 5A]. Drugą dłonią osłaniał cały czas twarz... Gaz jednak zdołał już
się ulotnić wiec nie zasłaniał zbytnio widoczności... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Mali.
Gracz
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 16:58, 30 Paź 2008 |
|
Cyprian "Blade" Kazimo
Człowiek momentalnie zareagował na całe to zajście. Schował się za jedną ze skrzyń aby mieć lepszą pozycję strategiczną. Wtem ujrzał trzy postaci zbliżające się do tylnych drzwi:
- Uważajcie na tylne drzwi. Okrążają nas! - krzyknął na tyle głośno aby słyszeli tylko ci w pomieszczeniu. Oparł się o skrzynię plecami odwracając się przodem do drzwi, które lada chwila miały zostać otwarte. Położył koło nogi różdżkę i czekał ażeby jak tylko drzwi się otworzą wypalić ze swoich dłoni jaskrawą łunę kolorów... (deszcz kolorów).
- Dobrze. Bądź w gotowości. Na mój znak atakuj. - porozumiał się z chowańcem.
Pozycja 6D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mali. dnia Czw 17:23, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
W@ldinh0
Gracz
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
|
Wysłany:
Czw 19:46, 30 Paź 2008 |
|
Quarrion "Dark" Durengar
Quarrion nie zastanawiał sie zbyt długo co robić....czas jego reakcji był natychmiastowy.
Kiedy tylko usłyszał od swego kompana Cypriana, że chyba zostali otoczeni natychmiastowo poszedł jego śladem na tyły pomieszczenia. Łotrzyk schował sie za jedna z wiekszych skrzyn zaraz obok Blade'a wyciągając przy okazji kusze i czekając na zadanie ukradkowego ataku swym nieprzyjaciołom
Pozycja 6C |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez W@ldinh0 dnia Czw 19:47, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Czw 20:20, 30 Paź 2008 |
|
Tudro "Tusind" Silverhand
Niziołek na widok padającego w drzwiach karczmarza, niewiele myśląc szybkim susem skoczył za skrzynie i stając plecami do ściany obserwował wejście od strony szynku ufając, że jego towarzysze będą chronić jego lewą flankę. Obserwując zza osłony wejście przygotował swój łuk napinając nań strzałę grzmotów...
Pozycja 6B |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 21:30, 30 Paź 2008 |
|
Pierwszy napastnik [N1] rzucił się na Sulina. Użył sztyletu do pchnięcia. Jedną ręką zamarkował cios a drugą wbił elfowi sztylet w lewe ramię... widać celował w serce. Elf skrzywił się z bólu jaki wywołało ostrze. Nie był to jednak zwykły ból. Druid skonstatował, że ostrze było pokryte jakąś trucizną! [rzut na Wytrwałość 16]. Jad dostał się do krwiobiegu lecz poza małymi dolegliwościami wynikającymi z rany [-4 PW] nie odczuwał on więcej dolegliwości. Sulin pomimo szybkiego biegu akcji zdołał dostrzec dziwny wygląd oczu napastnika - były szkliste i nieobecne - z pewnością jest pod działaniem jakiegoś alchemicznego specyfiku!
[Małpkę Blade'a pomijam gdyż jak na razie nie ma co robić, jej inteligencja mówi, że nie ma okazji do zaskoczenia]
N1 zmiana położenia na A3 |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Czw 21:31, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
asiolcza
Znawca zasad
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 8:26, 31 Paź 2008 |
|
Sulin sięgnął po broń i wyszarpnął sejmitar tnąc od razu zamaszyście przeciwnika. Ostrze przecięło nieuzbrojoną dłoń [-3 PW]. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 8:43, 31 Paź 2008 |
|
Drugi napastnik dzierżący sztylet rzucił się na elfa [POZ 2A]. Przecisnął się przez kompana. Widząc to Sulin ciął go sejmitarem [atak okazyjny] w przedramię, którym chciał się osłonić. Krew trysnęła z rany [-5PW]. Jednak tylko na chwilę powstrzymało go to od zadania ciosu. Również pchnął sztyletem. Tym razem ostrze przebiło udo elfa. Ten sam rozdzierający ból począł palić jego żyły [rzut na Wytrwałość 7]. Jednak tym razem Druid poczuł nagły przypływ słabości...[1- tymczasowej BD]
Trzeci napastnik załadował kuszę i wycelował w elfa. Zawahał się tylko na chwilę widząc swych towarzyszy, którzy zasłaniali mu widok. Strzelił. Bełt ze świstem przeciął powietrze i utkwił w drewnianej beczce za plecami walczących...
RUNDA 2
Przypominam inicjatywę:
I Morten[BN]: 26
II Blade: 25
III Quarion: 21
IV Napastnik 5 [ze sztyletem]: 21
V Tudro: 19
VI Napastnik 1[ze sztyletem]: 18 POZYCJA N1
VII Napastnik 4[ze sztyletem]: 18
VIII Małpa Blade'a[Bn]: 18
IX Sulin: 16
X Napastnik 6[ze sztyletem]: 12
XI Napastnik 2[ze sztyletem]: 14 POZYCJA N2
XII Napastnik 3[z kuszą]: 1
Morten widząc, że elf ma kłopoty ruszył mu na pomoc. Podbiegł do pierwszego napastnika i zdzielił go potężnym ciosem [POZ 4A]. Trafił w ramię i wyrył dużą szramę, krew obficie schlapała ubranie wroga.... [-7PW].
Tymczasem tylne drzwi zostały potężnie uderzone i wyważone. Trzech kolejnych napastników stanęło w nich. Wszyscy posiadali sztylety ociekające tą samą zielonkawą substancją...
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Pią 15:47, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Mali.
Gracz
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 13:46, 31 Paź 2008 |
|
Cyprian "Blade" Kazimo
Zaklinacz skupiał całą swą uwagę na drzwiach kątem oka spoglądając na to co dzieje się po jego lewej stronie. Sulin miał wyraźnie kłopoty, ale człowiek nie mógł mu pomóc, musiał zabezpieczać tyły. Jak tylko drzwi zostały wyważone z palców czarodzieja wyleciał stożek jaskrawych barw skierowany w stronę napastników ... (deszcz kolorów). Zaraz po wystrzeleniu skontaktował się z małpą:
- Teraz!!! Atakuj tego najbliżej ciebie! - wydał polecenie chowańcowi. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mali. dnia Pią 13:47, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 13:55, 31 Paź 2008 |
|
Całą trójka nie bacząc na magię zaklinacza ruszyła na niego. Jednak najwyraźniej przeliczyli się co do swoich możliwości. Gdy tylko dali krok do przodu zorientowali się, że coś jest nie tak. Jeden zaczął wrzeszczeć histerycznie
- Oślepłeeeeem!
Pozostali dwaj również po omacku poczęli szukać punku zaczepienia...
Nagle na jednego z nich spadł mroczny kształt. Orał pazurami głowę i ramiona nieszczęśnika. Ten darł się wniebogłosy...
[cała trójka oślepiona, małpa atakuje N5 [-10PW] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
W@ldinh0
Gracz
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
|
Wysłany:
Pią 15:16, 31 Paź 2008 |
|
Quarrion "Dark" Durengar
Quarrion widząc udaną sztuczke magiczną swego przyjaciela wychylił sie zza skrzyni i wystrzelił bełt ze swej kuszy w strone jednego z przeciwników (N4) ukradkowym atakiem (k8+2k6).....Łotrzyk zamierzał pomóc Cyprianowi w zabezpieczeniu tyłow, choć wiedział ze z Sulinem nie jest zbyt dobrze i jemu też należałaby sie pomoc.....ale mimo wszystko teraz on i Blade takze sa w dużym niebezpieczeństwie i muszą martwić sie przede wszystkim o siebie.... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez W@ldinh0 dnia Pią 15:19, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 15:36, 31 Paź 2008 |
|
Quarrion jednak nie stał tak pewnie jak mu się wydawało. W ostatniej chwili zachwiał się i puścił bełt w noc. Trójka oślepionych napastników nie dawała jednak za wygraną. Jeden wciąż wił się z małpą na plecach. Wreszcie udało mu się ją zrzucić i spróbował ciąć ją nożem. Małpa pisnęła gdy ostrze przecięło jej futro. "Boli, boli. Nie warto walczyć z parzącym szponem [trafienie krytyczne -9 PW]" wysłała wiadomość do Blade'a i poczęła uciekać na dach karczmy... . |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Pią 15:39, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mali.
Gracz
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 15:58, 31 Paź 2008 |
|
Cyprian "Blade" Kazimo
- Przyjacielu, nic ci nie będzie. We dwóch damy im radę. Proszę pomóż mi. - powiedział do chowańca gdy ta rzuciła się do ucieczki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Pią 16:00, 31 Paź 2008 |
|
Tudro "Tusind" Silverhand
Niziołek nie wiele myśląc wystrzelił swoją strzałę grzmotów w kierunku oponenta atakującego Sulina (N1) po czym wyjął kolejną, tym razem zwyczajną strzałę i przymierzał się do kolejnego ataku dystansowego... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samael dnia Pią 17:28, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 17:34, 31 Paź 2008 |
|
Tudro wypuścił strzałę o dziwnym grocie. Jednak gdy ta miała osiągnąć cel Morten poruszył się lekko. Trafiła w niego [tak to jest gdy się strzela do walczących]. Oszałamiający huk rozszedł się po pomieszczeniu jednak jego epicentrum było najgłośniejsze i najbardziej brzemienne w skutkach.
Morten - rzut na wytrwałość: udany
Sulin - rzut obronny nieudany - ogłuszony -4 do inicjatywy
N1 - rzut obronny udany
Tusind [tak, tak gdy strzałą trafiła w Mortena to znalazłeś się w zasięgu]: rzut obronny: udany
Napastnik walczący z Sulinem [N1] wykorzystał fakt, że elf chwycił się za uszy. Wbił mu sztylet prawie po samą rękojeść w plecy [-5PW].
Tymczasem jeden z oślepionych przez Blade'a siepaczy rzucił się w kierunku zaklinacza... a przynajmniej do miejsca w którym wydawało mu się że jest. [zmiana położenia na E6]. Ciał na oślep. Miał wyjątkowe szczęście bo sztylet musnął przedramię zaklinacza [-2PW].
Blade poczuł ogromne pieczenie w ranie jednak tylko na tym się skończyło...
SULIN - ogłuszenie czyli
Z zewnątrz dało się słyszeć głos - Ja stąd znikam, nie będę nastawiał karku dla kilku srebrników. Po tych słowach ktoś chwiejnie odszedł na północ. [N6]
Tymczasem kolejny walczący z elfem wbił mu potężnie sztylet [-4 PW]. Sulin jęknął po raz kolejny pod ciosami napastników...
Kusznik przeładował po raz kolejny kuszę i strzelił... bełt wbił się w belkę podtrzymującą strop. Zaklął i począł po raz wtóry ładować broń...
RUNDA 3
Morten nie zważał na strzałę, która eksplodowała hukiem obok niego. Uderzył potężnie swojego wroga [-6PW]. Krew znów obficie zrosiła ubiór siepacza |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Pią 17:37, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mali.
Gracz
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 18:21, 31 Paź 2008 |
|
Cyprian "Blade" Kazimo
Zaklinacz poczuł przeszywający ból ramienia. Był zaskoczony tym, że nawet ślepi w niego trafiają. Postanowił jednak poprzejmować się tym trochę później. Będąc w zwarciu z napastnikiem, Blade postanowił przejść do obrony i wyprowadzić magiczny atak (rzucam w obronie, aby być niepodatnym na okazyjny:)). Sięgnął do kieszeni i wyciągnąwszy z niej kawałek lodu wypowiedział inkantacje by chwilę potem w nieprzyjaciela leciał niemałych rozmiarów lodowy nóż. Zaatakował tego najbliżej siebie.
- Przyjacielu. Ktoś opuścił karczmę i udał się na północ. Zatrzymaj go lecz zostaw przy życiu - rozmawiał z przyjacielem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 19:50, 31 Paź 2008 |
|
Zaklęcie zadziałało w normalny sposób. Z dłoni Blade'a wystrzelił lodowy nóż. Jednak nie było mu dane trafić oślepionego wroga, widać jacyś okrutni bogowie sprzysięgli się przeciwko zaklinaczowi. Magiczne ostrze wyleciało nie z tej strony dłoni co powinno. Uderzyło w podłogę tuż obok Blade'a, [5D] Quarriona, Tudro i N4 [testy na Refleks ST 16: Blade 11(nieudany), Quarrion 11(nieudany), Tudro 16(udany) N4: nieudany]
Obrażenia:
Blade -5PW
Quarrion -7PW
Tudro -1PW
N4 -7PW
Deszcz lodowych odłamków zalał was swymi ostrymi jak kolce szpilkami. Szpilki po chwili się rozpuściły lecz zranienia pozostały... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
W@ldinh0
Gracz
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
|
Wysłany:
Pią 20:06, 31 Paź 2008 |
|
Quarrion "Dark" Durengar
Quarrion widzac już naprawdę mocno rannego Sulina postanowił zmienić cel swoich ataków....w przypływie adrenaliny rzucił delikatnie kusze na ziemie aby jej nie uzkodzić, wyjął sztylet. Postanowił zaflankować jednego z przeciwników atakujących swego elfiego przyjaciela [N1] i wbić mu niespodziewanie sztylet prosto między żebra.
Pozycja [4B] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez W@ldinh0 dnia Pią 20:20, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Samael
Gracz
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków... Płeć:
|
Wysłany:
Pią 20:33, 31 Paź 2008 |
|
Tudro "Tusind" Silverhand
Widząc, iż jego przyjaciel Dark rzucił się do pomocy rannemu elfowi odwrócił się poruszony odłamkiem lodowego noża w celu sprawdzenia czy Blade da sobie radę. Sytuacja którą ujrzał stawiała sprawę jasno. Jego palce natychmiast się odgięły, a napięta na cienciwie strzała ze świstem poszybowała w kierunku oślepionego napastnika (N5- stojącego w drzwiach) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samael dnia Pią 20:35, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Sob 10:18, 01 Lis 2008 |
|
Diablę podbiegł do człowieka, który zamierzał się do kolejnego ciosu w elfa. Jednak zamarł ze sztyletem w górze gdyż inne ostrze tkwiło już w jego płucach. Cofnął się i padł próbując zatamować krew. [n1 -11PW]
Tymczasem strzała Tudro świsnęła koło ucha zaklinacza i wbiła się w oko napastnika [n5]. Ten padł jak długi. Z martwej dłoni z brzękiem wypadł sztylet...
Inicjatywa wygląda następująco
I Morten[BN]: 26
II Blade: 25
III Quarion: 21
IV Tudro: 19
V Napastnik 4[ze sztyletem]: 18
VI Sulin: 16
VII Napastnik 2[ze sztyletem]: 14
VIII Napastnik 3[z kuszą]: 1
Jednakże drugi siepacz, który katował półprzytomnego elfa nadal kontynuował swoje dzieło. Nawet nie spojrzał, na konających towarzyszy... Kolejny raz ugodził w plecy elfa [-5PW]. Sulin jęknął i prawie padł pod ciosem napastnika. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
asiolcza
Znawca zasad
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 18:01, 01 Lis 2008 |
|
Sulin otrząsnął się z oszołomienia wywołanego nagłą ekslozją dźwięku. Ból rozrywałmu rany jednak znalazł jeszcze jedną iskrę siły aby rzucić czar leczący [Leczenie lekkich ran, defensywnie, koncentracja +13] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Sob 18:12, 01 Lis 2008 |
|
Sulin odsunął się lekko od przeciwnika i wypowiedział słowa Mocy. Blado błękitna poświata otoczyła jego postać. Elf poczuł nieprzyjemne mrowienie jakie towarzyszy zasklepianiu się ran. Znów był w pełni sił. [+10 PW]
Jednakże jego oponent nie zraził sie sztuczkami elfa wyprowadził cios. Sztylet świsnął tylko nad głową znów żwawego i pewnego wigoru druida.
Kusznik wymierzył tym razem w Mortena. Miał łatwiejsze zadanie gdyż jego broczący krwią towarzysz nie zasłaniał mu pola widzenia. Wystrzelił. Bełt ze świstem wbił się w ramię człowieka.
RUNDA 4
Morten spojrzał z grymasem na twarzy na kusznika, który już przeładowywał kuszę jednak zamiast jak się zdawało biec w jego kierunku potężnym kopnięciem posłał klęczącego i krwawiącego siepacza na ziemię. Tamten padł z pokrwawioną twarzą. Morten tymczasem ruszył w stronę kusznika... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Sob 18:13, 01 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mali.
Gracz
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 19:23, 01 Lis 2008 |
|
Cyprian "Blade" Kazimo
Zaklinacz widział, że szeregi wroga z minuty na minuty stają się coraz bardziej przerzedzone. Ocenił sytuację, zauważył, że powoli zaczynają zyskiwać przewagę. Po raz wtóry sięgnął do kieszeni i wyciągnąwszy kostkę lodu podjął czynności związane z rzuceniem czaru. Wielki sopel lodu mknął w stronę napastnika miotającego się przy tylnych drzwiach (lodowy nóż). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Sob 19:31, 01 Lis 2008 |
|
Lodowe ostrze uderzyło przeciwnika i prawie zwaliło z nóg. Jęknął i zesztywniał. Jego ruchy stały sie powolne. Padł na podłogę i trzęsąc sie z zimna jęczał:
- P..p..proszę...p..p..przestttttańcccie - jego szczęki dygotały z zimna. - Jjja juz nie ddddaje raddddy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
W@ldinh0
Gracz
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
|
Wysłany:
Sob 20:21, 01 Lis 2008 |
|
Quarrion "Dark" Durengar
Quarrion nie zastanawiał sie długo co robić.....widząc, ze sytuacja staje sie coraz bardzie klarowna i zarazem korzystna dla niego i jego towarzyszy zamierzył sie teraz na drugiego z siepaczy atakujących Sulina. Obszedł delikatnie swego przeciwnika i skopiował swoje zachowanie sprzed chwili kiedy to wylaczyl kompletnie z walki pierwszego z siepaczy wbijajac mu sztylet prosto w płuco. Teraz chciał powtórzyć swój czyn na 2 oponencie [n2]. (k4+2k6)
Poz [3A] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez W@ldinh0 dnia Sob 20:23, 01 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Sob 20:27, 01 Lis 2008 |
|
Cios Był równie skuteczny co pierwszy... jednak napastnik tylko bardziej się rozwścieczył głęboką raną w brzuchu [-12 PW]. Teraz zmienił swoje zainteresowanie i postanowił odpłacić się łotrzykowi za ten atak... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|