Bestia Cthulhu-historyjka zabawowa

Coś na odstanie od setek poważnych sesji

robimy historyjkę bestii Cthulhu... najpierw przeczytajcie potem spójrzcie na obrazek jeśli sie da

.

Coś się ruszyło w tych krzakach... coś tam jest... cos za nimi biegnie i za chwilę tu wbiegnie.... Nieeeestety z krzaków wybiegają przerażeni ludzie gdzieś około 5.5 ich jest licząc dziecko do ułamka.. W ich oczach widać strach i przerażenie grozę, mówiącą samą za siebie -Mamy przes*****ne-
Gdy z zaciekawieniem spoglądaliście w tamto miejsce, jeden z ludzi wyciągnął rękę drżąc cały i machając tą ręką niewyraźnie.. w krzaków stronę gdzie "wyłonęli" przed chwilą, obok zrozpaczona matka która zgubiła swoje drugie 0.5 człowieka (dziecko dla jasności) również pokazuje w tamto miejsce gdzie coś pełza, czołga się, ślizga, wierci, maszeruje, wertuje niedaleko za krzakami.
Wszyscy "Ocalali" podnosząc ręce w ową stronę, niechcąc odstawać wy również podnosicie ręce, krzycząc donośnie, choć nie wiecie zbytnio czemu.
Po chwili szmer ucichł wy też ucichliście, nastała niespokojna chwila grozy.
Tempo czasu się spowolniło, rozglądacie sie po miejscu które wygląda jak po bitwie, czujecie jak z czoła leci wam wodospad potu, dostrzegacie jak ludziom zaczyna odbijać szajba, jeden zaczyna podcinać się gałązką inna próbuje udusić się źdźbłem trawy, kolejny próbuje nieudolnie odgryźc sobie łokieć... mówiąc krótko scena jak z horroru, chwila oczekiwania... wszyscy skupieni na krzaczkach na których rosły piękne jagódki, truskawki i banany... w końcu się doczekali za krzaków wyszłoo....

Tam Taraam tam tam taaam tam....dam.........