|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Danaet
Władca Domeny
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 12:06, 10 Lut 2012 |
|
<center>[link widoczny dla zalogowanych],</center>
1 – Pałac Sarrisa, który znajduje się na obszernym zbiorniku wodnym. Do wrót stalaktytu Sarrisa dostać się można tylko drogą powietrzną i wodną, nie prowadzi doń żaden most czy droga. Wkoło jeziora Sarris znajduje się wiele mniejszych stalaktytów mieszkalnych, należących do bardziej możnych obywateli osady. W większych mieszkają biedniejsi często po kilka rodzin.
2 – Strażnice. Znajdują się tu dwa mieszkalne stalaktyty w których ciągle przebywa po dwunastu strażników. Co dwanaście godzin następuje zmiana warty. Na południe od tej rozległej groty znajdują się korytarze pełne bełkotników, które jednak z obawą wychylają się poza nie. Czasami gdy populacja gibberlingów osiąga stan krytyczny wypełzają z jaskiń aby zalać falą Sarris. Wówczas władca osady wysyła swoje kamienne pająki i duergarskich i drowich wojowników, którzy jak mawia władca „hartują się w boju”.
3 – W tej wydawałoby się spokojnej grocie długiej na ponad dwieście metrów i osiągającej w najszerszym punkcie prawie sto metrów znajduje się legowisko półczarta maura, który co pewien czas urządza sobie polowanie na gibberlingi a i nie pogardzi nieostrożnym drowem czy duergarem. Ponieważ chaotyczna natura tego giganta powoduje iż nie zawsze atakuje podróżnych skutecznie żaden kupiec nie ma zbytniej ochoty narażać się na humory potwora. Dlatego Sarris kazał wykuć korytarz zastępczy oznaczony numerem 7, którym nadrabia się drogę ale jest to bezpieczniejsza droga do Guallidurth.
4 i 5 – Jaskinie handlowe. W każdej znajduje się nieduże gospody, w których kupcy z północy i zachodu zatrzymują się aby potem handlować na targowiskach Sarris.
6 – droga do Guallidurth
7 – Zastępczy korytarz prowadzący do Guallidurth. Tuż przy wyjściu z jaskini głównej Sarris znajduje się strażnica w której stale przebywa dwunastu drowów.
Sarris (osada); Magiczna, Charakter NZ, Limit 200sz, Zasoby 7580sz, Populacja 758 mieszkańców, mieszana [45% duergarowie, 20% drowy, 10% grimlokowie, 10% svirnebliny, 5% orki, 5% chityniaki, 4% minotaury], nieznana ilość gibberlingów na południe od Sarris (szacuje się, że podczas corocznych zmasowanych ataków pojawia się ich w osadzie ponad 500).
Przedstawiciele władzy: Lord Sarris Dar'ten, mężczyzna drow, wieszcz
Ważne osoby: Władca Wojny Sa Arin dowódca straży pałacowej, mężczyzna drow/mineralny wojownik
Obrońcy: 66 milicjantów i 6 sierżantów, straż pałacowa 48 gwardzistów.
Uwaga: Podany limit 200sz za cenę najdroższego przedmiotu dotyczy zwykłych mieszkańców Sarris, nie obejmuje on pałacu i samego Lorda Sarrisa gdzie można znaleźć o wiele cenniejsze rzeczy.
WAŻNI MIESZKAŃCY OSADY
LORD SARRIS DAR'TEN
[link widoczny dla zalogowanych]
Drowi wieszcz jawi się jako dość chudy, przez co wydaje się o wiele wyższy niż jest. Poprzez studia nad fledżem oraz jego wielokrotne zażywanie jego oczy i włosy stały się prawie całkowicie żółte a granatowa niegdyś skóra również nabrała tego niezdrowego odcieniu. Ten dwustu siedemdziesięcioletni drow nosi na twarzy bliznę w kształcie kurzej łapki. Sarris ma dość długie (niektórzy by rzekli – pajęcze) palce o pożółkłych paznokciach a ich dotyk jest dość chropowaty. Lord Sarris to elf obecnie przesiąknięty nie tyle złem co fledżem i jego dążenia kształtują myśli o zdobyciu zawalonych złóż oraz zyskania władzy dzięki handlowi narkotykiem. Jego mamienia drowów mężczyzn wywalczeniem u Lolth lepszej pozycji dla przedstawicieli ich płci może kiedyś były prawdziwe lecz teraz przesłoniła je żółta zasłona.
WŁADCA WOJNY SA ARIN
[link widoczny dla zalogowanych]
Sa Arin przybył do Sarris wraz z pewną karawaną kupiecką z zachodu. Traf chciał, że jego przybycie zbiegło się z morderczym atakiem bełkotników na osadę, które (nie tylko według mniemania samego Sa) zdołano powstrzymać dzięki błyskotliwej taktce tego drowa. Choć nigdy nie zdażyło się aby Arin uczył się w akademii drowów to jego bystry umysł i zwinność połączone z niemałą siłą sprawiły, że Lord Dar'Ten zwrócił na niego swą uwagę. Arin już po miesiącu służby wyzwał na pojedynek ówczesnego Władcę Wojny Ferrdu Stoeth'a i skrócił go o głowę w krótkim pojedynku. Stracił wówczas w oczach Sarrisa, gdyż ten mimo wszystko nie przekładał siły nad umysł u swoich dowódców. Dostrzegł jednak, że inne drowy mają posłuch u Sa i ze strachu o zachwianie swej pozycji ogłosił Arina Władcą Wojny Pałacu Sarris. Jednak potajemnie zawarł z Sa pewien układ. Kiedy tylko skończy prace nad nowym zaklęciem, które ma zwiększyć efektywność bojową jego obrońców Arin ma bez wahania być pierwszym, który się zgodzi wziąć udział w rytuale. Sa przystał na te warunki nie bez podejrzeń tak naturalnych wśrod drowów. Minęły lata a Arin dość łatwo zapomniał o tej części umowy. Dopiero rok temu Sarris wezwał go do siebie i zażądał wywiązania się z obietnicy. Ociągającego się Arina mamił potęgą wykraczająca poza normalne granice ciała drowa. Sa zgodził się. Po kilkugodzinnym rytuale odkrył, że stał się mineralnym wojownikiem i choć fakt, zyskał siłę i wytrzymałość to jego pozostałe zmysły uległy sporemu stępieniu. Sarris osiągnął tym samym podwójny cel – świetnego wojownika oraz mniej sprytnego potencjalnego przywódcę powstania. Od tego dnia Sa zmienił się w zgorzkniałego drowa, który poza oczywistym respektem budzi też niemały strach swoim marmurowym obliczem. Nadal jest Władcą Wojny ale teraz szczerze nienawidzi Sarisa. Sa jest jednym z niewielu drowów w Pałacu Sarris całkowicie wolnym od fledżowego uzależnienia.
GRANALL
[link widoczny dla zalogowanych]
Na dworze każdego władcy, który rządzi strachem potrzebny jest ktoś taki jak Granall. Kat. Oprawca. Niesamowicie zręczna w swych sztukach drowka przybyła z osławionego Menzoberanzan gdy cały jej dom padł ofiarą najazdu połączonej siły dwóch innych rodów. Granall porzuciła swe nazwisko jak to mają w zwyczaju drowy i pod przybranym imieniem odeszła jak najdalej od miasta-jaskini. Wędrowała długo, również po powierzchni gdzie zetknęła się z wyznawczyniami Loviatar do których przystała na dłuższy czas. Po rozbiciu wędrownej grupy kobiet-bandytów, które w wyjątkowo okrutny sposób “zabawiały” się ze swoimi ofiarami, Granall umknęła do Podmroku. Zmyliła pościg niewielkiej grupy łowców nagród a los chciał, że dotarła do Sarris. Szybko okazało się, że jej płeć i prawa jakich nauczyła się w rodzinnym mieście na nic się zdają w tej małej spoleczności. Władał nią mężczyzna co już samo w sobie budzilo odrazę drowki. Jednak gdy zasłyszała, że kat Lorda umarł poprzez przedawkowanie jakiegoś nowego narkotyku (było w tym nieco prawdy choć potężną dawkę fledżu podał mu pod przymusem sam Sarris w ramach eksperymentu) zgłosila się na służbę u Lorda. Wcześniej lubowała się w katowaniu i sprawianiu cierpienia swym ofiarom lecz po czasie znudziło ją to. W pałacu odkrywszy moc fledżu na nowo poczęła przeżywać chorą euforię, która pojawiała się podczas tortur. Granall to smukła drowka o żółtych oczach. Fledż stara się ograniczać tylko do okazji tortur, więc jej wygląd nie jest jeszcze bardzo zmieniony. To dość charyzmatyczna osoba i jeśli nie spotkać jej po drugiej stronie machiny tortur, sprawia wrażenie sympatycznej i zaintryowanej każdym aspektem rozmowy. Tak naprawdę wszystko ją nudzi i tylko krzyki ofiary oraz odwlekane godzinami czy nawet dniami, pośmiertne drgawki nieszczęśnika sprawiają jej przyjemność. Granall unika otwartej walki zawsze i w każdych okolicznościach. Płacze też (choc dość mało przekonująco) gdy ktoś szybko pozbawia żywota drugą istotę. Granall nie lubi się spieszyć.
FLEDŻ - OPIS DZIAŁANIA I MECHANIKA
[link widoczny dla zalogowanych]
Czym jest fledż? Z wyglądu to żółty minerał, który choć wydobywa się w pocie czoła kilofem szybko rozpuszcza się w wodzie a także w ślinie. Już niewielka jego ilość wprowadza zjadacza fledżu w kojący trans, który może zastąpić sen. Do tego działa jakby na jedzącego czysty fledż rzucono czar jasowidzenie/jasnosłyszenie. Dodatkowo czar ten nie jest ograniczany faerzress i nie wpływa na niego żadne rozproszenie magii czy inna magiczna blokada przed wróżeniem [jak choćby naturalna zdolność svirneblinów]. Odpowiednio spreparowany fledż [rozpuszczony w wodzie w stosunku 1 do 10] wpływa po prostu kojąco na pijącego. Zapada on w płytki trans, który można nazwać snem na jawie gdyż "śpiący" jest świadom tego co się dzieje w jego otoczeniu. W mechanice oznacza to, że śpiący po zażyciu fledżu nie jest bezbronny i może normalnie używać umiejętności Nasłuchiwanie czy Zauważanie tak jakby nie spał. Jednakże przedstawiciele klas rzucających czary nie mogą po takim śnie normalnie przygotować swoich zaklęć, muszą spać normalnie bez pomocy fledżu. Sarris odkrył, że fledż jest ściśle połączony z Podmrokiem i nie działa na powierzchni. Fledż jest także silnie uzależniający. Już pierwsze dawki powodują, że oczy przyjmującego fledż stają się żółte. Po mniej więcej dekadniu codziennego przyjmowania tej substancji żółkną paznokcie i włosy a po około miesiącu również skóra. Co ciekawe długotrwały fledżowiec [tak sam siebie nazywa Sarris] potrzebuje coraz mniej jedzenia i wody jeśli tylko zastąpi je fledżem. W mechanice oznacza to, że postać może nie jeść jednego posiłku jeśli
zażyje co najmniej jedną grudkę czystego fledżu i nie będzie odczuwała głodu ani pragnienia. Jednak taka dieta nie może trwać dłużej niż dekadzień gdyż potem normalnie odczuwa się skutki odwodnienia lub niedożywienia. Postać musi wówczas przynajmniej przez kolejny dekadzien normalnie się odżywiać. ST rzutu na Wytrwałość aby zobaczyć czy ostać uzależni się od fledżu wynosi 20 dla czystego fledżu i 10 dla rozwodnionej mikstury. ST zwiększa się o 2 za każdą zażytą dawkę substancji.
Fledż pochodzi z książki Tima Lebbona "Zmrok" a po niewielkich modyfikacjach postanowiłem umieścić go w Zapomnianych Krainach. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Pią 12:09, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT
|
|
|
|
|
|
|