Żyje!!!

Żyje, ale mam problem z kompem Sad

Fajnie, że gra nadal się toczy. Wypada mi Was przeprosić i zapewnić o moim szybkim powrocie. Tymczasem ustawiam scarnedowi admina co by nie bylo zamieszania podczas bezkrolewia. Bawcie się grzecznie. Ja wracam w listopadzie.

SUDDENLYYYYY !! a ja już zacząłem knuć plan o tajemnych sektach i moherowych inkwizytorach którzy powstrzymują cię od dojścia do internetu.
Dobrze cię znowu widzieć, a właściwie twoją obecność.

Oczekujemy twojego powrotu i postów do Baldura bo kwiatek chyba doła dostał.

Aj tam od razu doła. Jakieś dwa tygodnie temu kupiłem sobie nowego kompa i musiałem się nim nacieszyć. Właściwie to nadal się nim cieszę, choć ciężko mi na powrót przyzwyczaić się do zwykłej [nie laptopowej] klawiatury.
Jeśli chodzi o moją sesję to i tak pewnie była by skazana na złomowisko, czy coś w tym stylu, z resztą skoro niebawem ma wrócić jedyny słuszny MG na tym forum to ta sesja nie będzie już potrzebna.
Zauważyłem też w międzyczasie, że w Kamilku jest coś co zachęca do grania. Gdy go nie ma było nawet nie chciało mi się zbyt często tu zaglądać. Mało tego. Gdzieś tam podczas jego nieobecności próbowałem na nowo rozegrać jakąś kampanię z kumplami, jednak nic nam z tego nie wyszło. Brak chęci do grania odbija się zatem nie tylko na forum.

W każdym razie: Ja czekam na wielki powrót szeryfa i nie mogę się doczekać [pomimo, że już nie do końca pamiętam o co tam chodziło] kolejnych postów w jego sesjach.

Cytat:

Zauważyłem też w międzyczasie, że w Kamilku jest coś co zachęca do grania.

Tak, we mnie siedzi to COŚ Very Happy

... Chyba spokojnie mogę założyć sektę mohejrowych inkfizytoruf Very Happy

A tak serio: fajnie was widzieć [czytać] Smile

Witam Serdecznie!
Skoro pora powrotów, to może i ja bym zawitał na jakiś czas? Smile

Widzę, że forum nie umarło, a nawet radzi sobie całkiem nieźle, cieszę się Smile

Dodatkowe osoby zawsze mile widziane.
Co do forum to śmiało można nazwać je raczej czymś "nieumarłym" niż żywym, ala ghul czy inny umrzyk .

Jak przeczytacie pierwszy post w tym temacie tylko wykreślicie "problemy z kompem" a wstawicie "problemy z netem" to będzie wsio jasne.

...

Sad

Nie wiem czy ktoś jeszcze tu zagląda i czy ktokolwiek oczekuje mojego ekhm... powrotu... Jeśli nie mówi się trudno, jeśli tak to najbliższym możliwym terminem mego podłaczenia się do sieci jest druga połowa maja... tego roku oczywiście Smile

Ci co nadal chcą się z nami bawić w teatr wyobraźni zwany potocznie erpegie niech ściskają kciuki. Pozdrawiam i do napisania. Danaet.

Danet jeśli masz jakiś dostęp do neta to wbij się w końcu ile można czekać czerwiec już za pasem Very Happy

Czekaj moment, źle go zrozumiałeś. Kamil mówił o drugiej połowie maja. Dokładnie to:

Kamil napisał:

najbliższym możliwym terminem mego podłaczenia się do sieci jest druga połowa maja...

Tam, po tym wielokropku zapomniał dodać, że miała być to druga polowa maja 2035 roku. Właściwie to nie zapomniał, ale nie mógł dopisać gdyż już mu neta powoli rozłączało. To dla tego post jest trochę ocenzurowany.
Także na razie bez nerwów, życzmy mu jedynie powodzenia w znajdowaniu dostawcy. Razz

PS. Choć faktycznie mógł chociaż zostawić komuś admina, może by i coś ruszyło.

Dany zjawi się w swoim czasie, znienacka, z nagła i tak dalej...

A Admina kwiatku zostawił... może chodziło tobie o to, że nie odpowiedniej osobie, ale admina zostawił mi. Były posty, pytania na SB, ale nic nie udało mi się zdziałać.

A nie, właściwie to przez ten czas zdążyłem o tym zapomnieć. Wiesz, sam już nie wiem, czy będzie mi się chciało ciągnąć te stare sesje, z nich też już nie wiele pamiętam. Z resztą pewnie jak zwykle, choćby Kamil zjawił się za te 34 lata, to i tak jak zwykle namówi mnie do gry.
Scarned, rusz coś, pojedź do Żyrardowa, czy gdzie teraz można znaleźć Kamila i podłącz mu ten internet. Very Happy

Szczerze, ja również ze starych sesji nic kompletnie już nie pamiętam. Są jakieś prześwity, że graliśmy w BG, ale to nic więcej.
Sądzę, że jak wróci Kamil, zaweźmiemy sie za forumową lekturkę i ponownie ruszy cała ta "lokomotywa".

W sumie ja już sobie wyobrażałem różne wersje i przerażające motywy walki Kamila o internet. Tak sobie myślę, że to byłby genialny motyw na sesje, albo taki bestseller.
Jeśli nie będzie żadnych wiadomości przez te 34 lata, wytresuje gołębia latającego z postami do Żyrardowa.

Czy Danaet żyje? Wy żyjecie?

Żyje, mam się świetnie. Trochę wody [wódy też Very Happy

] upłynęło od mojej ostatniej wizyty ale ta nie jest ostatnia. Wróciłem na dobre i znów możecie mnie męczyć o sprawne prowadzenie sesji i granie Wink

.
Cóż nic dodać nic ująć.
Aha, mój numer gg bez zmian. 1844271
To tyle, czekam na graczy i misiów gry Wink

P.S. Jak się wam oczywiście nadal chce Razz

witamy w świecie żywych lub nie:)
ja tam chętny dalej na grę

O! Miło mi słyszeć. Już myślałem, że w te krypcie nie ma żywych. Mam nadzieje, że na tobie się nie skończy Smile

Nie skończy!

Gramy gramy!

Gotowy i chętny do grania, Choć podręczniki w pajęczynach od roku i mało co pamiętam.

Gram gram gram. Witam Dany. Dobrze Cię "widzieć".

Nosz żeby was szlak trafił Smile

tyle czekania i dopytywania się a jak Danet się pojawia to nikt nie daje znać Smile

ja tyż wracam do gry Smile

No to znów jestem na recydywie. Jak kto ma ochotę popisać z niepewnym MG do wampira czy innych to walcie tak jak wam napisałem na "krzyczącym pudle"... może zniknę, może nie.
Poważnie. Wielkie

SORRY

za moją nieobecność ale zorganizowały ją czynniki bardzo nieprzewidziane (jak zawsze). Teraz mogę się pochwalić netem na kartę za 100zl miesięcznie i tylko ode mnie zależy czy zniknę czy nie (wówczas byłem zależny jak diabli od kogoś).
Dobra jeśli zaś idzie o moją obecność na forum tez jest ona mocno ograniczona. Grafikowo mam od 12-17 godzin pracy, gdyż pracuję w ochronie i często są to dni po rząd (nawet i po 5 dni) gdzie bywam=sypiam tylko w domu po 5-6 godzin, Tak wiec jeśli ktokolwiek z Was nadal chce coś postować ze mną tu na Melinie to radzę się zastanowić.
No to tyle.

Panowie budzimy się i jedziemy z sesjami Wink

Czy to ptak?, czy samolot ?! NIE TO DANY dobrze w końcu widzieć twój post.
Ja chętny na gre, nawet jeśli odpowiedzi trwają rok, a po tygodniu zakładamy inną przygodę Smile