I znów...

Albo znowu, nie wiem, zapomniałem jak się pisze poprawnie na komputerze. Jak to przed kilkoma dniami wywróżył Kwiatek - znów (albo "znowu") mam dostęp do neta. Wiem, wiem - to już było. "Deja vu" czy jak to tam się nazywa. Tak oto sobie wróciłem na stare śmieci Razz

Nie będę pytał czy ktoś chce grać - po co? Przecież wiadomo, że i tak zniknę za jakiś czas Very Happy

Tak więc informuję, że jestem.

A! Nie mam gg - coś mi się w kompie nawaliło i nie mogę korzystać z tego wynalazku Sad

tlen tyż nie działa ani skype ;( nie mam pojęcia czemu... może komp się pogniewał

Jeśli o mnie chodzi to możesz pisać dalej w naszych sesjach tak jak gdyby nigdy nic się nie stało. Podejrzewam, że trochę czasu zajmie zanim przypomnę sobie o co w każdej przygodzie z osobna chodziło, ale prędzej, czy później wrócimy do normalnej gry.
Tyle ode mnie. Razz

Wiec jak chcesz, mogę coś tam popisać Razz

Też nie pamiętam większości wątków tak więc na razie skupię się na odpisywaniu w twoich sesjach (chyba graliśmy dwie) a potem obczaję swoje i możemy coś popisać u mnie.
Chyba zmienię ci rangę na Jedyny Wierny Melinie Gremlina i odznaczę się Medalem Złotego Gremlina I klasy Very Happy

A tak w ogóle muszę napisać jakąś ogólną PW co by się ludziska dowiedzieli, że ich nielubiany za wieczne zniknięcia admin wrócił (nie moja wina - ścigali mnie somalijscy piraci w somalijskich moherowych beretach... znaczy pirackich nakryciach głowy Very Happy

)
No dobra, jak znajdę chwilę to zobaczę cośmy tam wywijali w sesjach Very Happy