Kilka rzeczy na temat grania

Smutno trochę.

Widzę, że sesja przeżywa spory regres. Od kilku dni fakt faktem, mnie nie ma on-line gdyż pracuję jak wół, lecz sesja stoi jak stała. Tylko Kwiatek jest w miarę aktywny... nie, powiedzmy sobie szczerze - TYLKO on jest aktywny. Scarned i Santi czy straciliście zapał? Wiem, możecie nie mieć czasu, ale co szkodzi wejść na 10 minut na sesję dnd i napisać post? Nie trzeba rozpisywać się o wewnętrznych konfliktach postaci, o tym jak cierpi z powodu ran, czy o tym, że ma dylemat co zrobić aby uratować wszechświat nie zabijając przy tym połowy populacji planety.
Pominę milczeniem sprawy dotyczące postowania podczas walki - a taka, uwaga, się szykuje!

Dlatego też od dziś chciałbym mieć jakieś wasze deklaracje co do udziału w sesji pt. "Dzwon Zagłady". Czy gramy dalej, czy dajemy sobie spokój.

Panowie ja się napracowałem przy wymyślaniu tej fabuły a tu po miesiącu grania nawet nie wyleźliśmy jeszcze z Athkatli, która miała być tylko wstępem do rozkręcenia całości.

Tak więc stawiam prosty warunek: Gdy ja napiszę post każdy z was odpowiada choć raz pod nim - i nie ważne czy napisze, że moja postać pierdzi w kącie w oczekiwaniu na resztę. Ma być post.

Reasumując

1 post MG = (min) 3 posty graczy (po jednym na głowę)

Dziękuję za uwagę.