FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Bezsłoneczna Cytadela - WĄTEK GŁÓWNY Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Śro 13:41, 04 Lis 2009 Powrót do góry

- To powinno być łatwę! - Krzyknął krasnal do elfa żeby ten szedł za nim. W miarę spokojnym krokiem ruszył do zachodnich drzwi, po czym otworzył je i stanął w futrynie gotowy do walki z wieloma przeciwnikami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwiatek dnia Śro 13:42, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Śro 14:41, 04 Lis 2009 Powrót do góry

"Z wieloma" - to było doskonale powiedziane. Komnata była ogromna, chyba największa do jakiej dotarli w tym miejscu. Była na co najmniej 20 metrów szeroka i prawie na 15 długa. Wnętrze komnaty oświetlały dziesiątki fluorescencyjnych grzybów. W tym nieprzyjemnym świetle dziesiątki goblinów zajmowały się codziennymi sprawami. Południowa ściana zawalona była różnymi sprzętami począwszy od koła od wozu poprzez połamane pancerze, zepsutą broń, skrzynie a skończywszy na figurach i dziełach sztuki, które swą świetność przeżyły dawno temu...
Gdy krasnolud wraz z elfem stanęli w drzwiach dziesiątki par goblińskich oczu spojrzało w ich stronę. Matki chowały swoje dzieci za plecy, lub uciekały gdzieś w kąt. Co odważniejsi wygrażali pięściami jednak bez zbytniego zapału. Dwóch może trzech wybiegło północno-zachodnim wejściem. Zza tamtych właśnie drzwi dało się słyszeć prawie ryk. Musiał pochodzić on z gardła kogoś naprawdę potężnego i dużego.
Nie musieli długo czekać aby się dowiedzieć do kogo ów głos należał. Drzwi otworzył z kopniaka i wszedł. Był to wielki bugbear z jeszcze większym mieczem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jego parszywa morda wyglądała jeszcze parszywiej w blasku światła z grzybów. Za nim kroczyły dumnie hobgobliny (któe elf przegonił niedawno) i kilku goblinów. Widać goblini przywódca miał renomę zabijaki. Towarzysze spostrzegli też wśród hołoty drzewne istoty, z którymi walczyli wczoraj na powierzchni...
- Zabić! - zagrzmiał a echo tego jednego słowa dosłownie rozrzuciło całą goblińską hołotę po kątach. Walka była nieunikniona w oczach gobliniego wodza widać było mord i szał. Dosłownie toczył pianę z ust...

INICJATYWA:

ELF[E] - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35591" title="Internetowa Kostnica"><b>22</b></a>
Goblinka[G] - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35594" title="Internetowa Kostnica"><b>19</b></a>
Bugbear[B] - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35593" title="Internetowa Kostnica"><b>15</b></a>
Hobgoblin 1,2,3 - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35596" title="Internetowa Kostnica"><b>15</b></a>
Goblin 4,5,6,7 - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35597" title="Internetowa Kostnica"><b>15</b></a>
Drewniaki 8,9,10 - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35598" title="Internetowa Kostnica"><b>2</b></a>
KRASNOLUD[K] - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35592" title="Internetowa Kostnica"><b>1</b></a>

[link widoczny dla zalogowanych]

Żółte kwadraty to graty zniesione tu przez gobasy, zielone zaś to kwadraty pełne gobasów - zasada taka jak ktoś się zbliży ma 50% szans na to, że dostanie okazyjny od jakiegoś zapalonego goblina albo przestraszonej goblinki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Śro 14:52, 04 Lis 2009 Powrót do góry

Elf nie zastanawiał się wiele. Łuk który zawsze trzymał w pogotowiu odruchowo powędrował w górę, a na widok goblinów i ich przerażającego przywódcy strzały śmignęły w gromadę. [link widoczny dla zalogowanych] strzała była wystrzelona w zbytnim pośpiechu podobnie jak [link widoczny dla zalogowanych]... Coś szczęście nie sprzyjało elfowi...

Tak jak wspominałem, do każdego niezbadanego pomieszczenia wchodzę z przygotowanym łukiem, dlatego też oddałem dwa strzały


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Śro 19:03, 04 Lis 2009 Powrót do góry

Strzały elfa [rozumiem, że strzelasz w bugberara] odbiły się od zbroi tego osiłka. Mała goblinka wyciągnęła zwój zza pasa i wyczytała magiczne wersety dotykając miecza olbrzyma. Jasna poświata otoczyła oręż przywódcy goblinów i została przezeń wchłonięta [Thorik orientujesz się, że rzuciła czar Magiczna broń]. Bugbear ruszył przed siebie z morderczym wrzaskiem. Jego celem był krasnolud [szarża +2 do trafienia/-2 do KP]. Thorik chciał się zasłonic przed ciosem niedźwieżuka ale nie zdążył. Potezny miecz <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35627" title="Internetowa Kostnica"><b>spadł</b></a> na jego ramię zadając naprawdę <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35629" title="Internetowa Kostnica"><b>poważną</b></a> ranę. Wojownik poczuł jak ostrze tnie skórę, mięśnie i kość i zawył z bólu...
Hobgobliny tymczasem nie czekały na zaproszenie. Pierwszy (1) doskoczył do elfa [szarża +2 do ataku/-2 do KP] ze swoim długim mieczem. Oręż z impetem <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35629" title="Internetowa Kostnica"><b>wbił się</b></a> w bok Tarisa. <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35631" title="Internetowa Kostnica"><b>Ból</b></a> był duży ale do zniesienia.
Drugi i trzeci (2 i 3) Hobgoblin przesunęli się taktycznie odcinając drogę do drzwi północnych i zachodnich. Gobliny podskakiwały radośnie widząc jak ich wódz rozprawia sie z wrogami. Drzewne skazy natomiast bezdusznie parły do przodu przeciskając się przez gobliny. Najwyraźniej nie czuły one tych samych emocji co ich żywi towarzysze i chciały jednego rozszarpać intruzów swymi pazurami...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Śro 22:17, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Śro 20:18, 04 Lis 2009 Powrót do góry

Nie było szans. Thorik wrócił się do framugi ostrożnym krokiem (1.5m), następnie wszedł z powrotem do sali z kolumnami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Czw 14:58, 05 Lis 2009 Powrót do góry

Elf widząc wycofującego się krasnoluda rzucił przez ramię:
- Zamknij drzwi jak wyjdę! - po tych słowach postąpił dokładnie tak samo jak jego kompan. Chwycił za masywne drzwi i zatrzasnął je z hukiem opierając się o nie. - Teraz słuchaj! Na końcu tego korytarza jest pomieszczenie z beczkami i oliwą. Jeśli udałoby nam się tam chociaż kilku zwabić, możemy ich spalić żywcem. Jesteś potężniejszy niż ja, więc pilnuj drzwi, a ja pobiegnę przygotować komnatę na przyjęcie gości. Nie sądzę by byli na tyle odważni, albo głupi, by próbować przedrzeć się przez komnatę ze smokiem. Ja zwabię ich do środka i zamknę pomieszczenie po tamtej stronie. Ty schowasz się za tymi drzwiami - wskazał otwarte na oścież drzwi po przeciwnej stronie korytarza - dzierżąc w dłoni pochodnie. Jak tam wejdą wrzucisz ją za nimi i zatrzaśniesz drzwi. Ja obejdę smoka i dołączę do Ciebie. - Mówiąc przyjacielowi o swoich zamiarach wetknął oszczep głęboko w szczelinę w posadzce, tak aby jego drzewce blokował masywne zawiasy. To powinno im dać choć częściowa i chwilową przewagę. Potem podbiegł do jednego z lichtarzyków i wręczył wyjętą zeń pochodnię krasnoludowi. Spojrzał na niego porozumiewawczo i biegiem ruszył do pomieszczenia z beczkami...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Pią 12:00, 06 Lis 2009 Powrót do góry

[Chciałbym zauważyć, że nadal trwa walka czyli obowiązuje inicjatywa. To, że sobie śmignęliście za drzwi nie oznacza, że tamci stoją i czekają aż ich spalicie Wink. Elfowi gadka+blokowanie drzwi zajmie 2 tury...to i tak optymistycznie zakładając, że część wypowiada oddalając się od krasnala w 2 turze... no chyba, że w 6 sekund wypowie to wszystko co powiedział. Dotarcie do pomieszczenia biegiem to kolejna tura, zabranie oliwy i powrót 2 następne. Razem 5 rund walki.]

Gdy krasnal zamknął drzwi a elf podłożył oszczep aby je zablokować <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35692" title="Internetowa Kostnica"><b>potężny</b></a> cios prawie rozpołowił wrota a ostrze miecza zatrzymało się tuż przed czubkiem nosa Thorika. Długo nie postoją - pomyślał krasnolud. Trzeba by ich czymś zająć... Tymczasem obaj usłyszeli odgłosy kroków na północy. Widać korytarze tu były cholernie pokręcone i łączyły ze sobą wiele pomieszczeń...

[Drzwi, które oddzielają was od wrogów mają już tylko 1 PW widać to gołym okiem a piszę to aby nie było nieporozumień]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 9:25, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Elf po drodze chwycił za pochodnie i zabrał ją ze sobą. Gdy dotarł na miejsce rzucił ją za drugi próg i przewracał już beczki z oliwą. Jedną ustawił pod przeciwległymi drzwiami. Słysząc potężne walnięcie w drzwi krzyknął do kompana na drugim końcu sali z kolumnami:
- Zamiana ról! - Miał nadzieję, że krasnolud zrozumie, iż to on będzie musiał ich zwabić do tego pomieszczenia. Po tych słowach wybiegł drugą stroną podnosząc pochodnię i ostrożnie (omijając pułapkę) zbliżył się do komnaty ze smokiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samael dnia Sob 12:32, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 12:09, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Thorik opierając się o drzwi wyciągnął z za paska różdżkę, z której rzucił na siebie czar [link widoczny dla zalogowanych], następnie zaczął z całych sił biec w stronę zachodniego wyjścia z komnaty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 12:44, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Krasnal rzucił się biegiem za elfem. Za sobą usłyszał tylko jak drzwi rozpadają się na drobne kawałki i krzyk niedźwieżuka. Kątem oka dostrzegł też jak pierwsze północne drzwi się otwierają i staje w nich dwóch hobgoblinów, którzy jeszcze niedawno byli w komnacie na zachodzie. Ciężkie kroki bugbeara i jego nieświeży oddech były tuż za Thorikiem...
Elf tymczasem przygotował zasadzkę.
Thorik był tuż tuż gdy pierwszy oszczep <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35722" title="Internetowa Kostnica"><b>przeleciał</b></a> obok jego a drugi <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35723" title="Internetowa Kostnica"><b>wbił</b></a> się <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35724" title="Internetowa Kostnica"><b>idealnie</b></a> w środek jego pleców. Cios był celny ale oszczep najwyraźniej słabo <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35726" title="Internetowa Kostnica"><b>zaostrzony</b></a> gdyż rana nie była zbyt poważna.
Thorik biegł co sił i przeklinał naturę, Moradina i wszystkich bogów, że dali mu tak krótkie nogi! Wpadł do komnaty pełnej oliwy i nie zdążył wyhamować. Kolejne oszczepy poleciały w jego kierunku ale odbiły się tylko od ścian i futryny. Thorik <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35732" title="Internetowa Kostnica"><b>w ostatniej</b></a> chwili ułożył odpowiednio ciało i jak jakiś akrobata sunął po śliskiej podłodze aż do przeciwległych drzwi. To przyspieszenie dało mu kilka cennych sekund. Wyhamował i nie odwracając się zatrzasnął za sobą drzwi modląc się do Abbathora aby wytrzymały dłużej od poprzednich...
Taris tymczasem przeszedł cicho obok śpiącego [?] smoka i wyjrzał uchyliwszy lekko drzwi. Gdy bugbear, hobgobliny i drewniaki wlazły tam nie czekał dłużej. Cisnął pochodnię i patrzył jak się pieką...
Gdy Thorik usłyszał krzyki przypomniał sobie, że nie cała oliwa była rozlana. Za chwile może być tu nie ciekawie. Dosłownie chwilę po tym jak odskoczył od drzwi niewielki wybuch wyrwał je z futryny i rzucił na przeciwległą ścianę. Razem z drzwiami wypadł bugbear. Jeszcze przed chwilą był dumnym i niepokonanym wojownikiem. Teraz przypominał bardziej świnię z rożna niż goblińskiego króla.
Oszalałe ze strachu pozostałe gobliny rozpierzchły się do innych pomieszczeń. W komnacie z kolumnami została tylko goblińska magini [a może kapłanka?] W jej oczach płonął ogień zemsty. Odwróciła się na pięcie i pognała na zachód. Po chwili zniknęła z pola widzenia...

[Akcje, akrobacje. To lubię. Plan był ciekawy i nie głupi. Trochę nagiąłem zasady aby było efektownie i efektywnie. No pora na PD za takie cudo Smile . Miało być po 1500 za ogólną walkę i konfrontację ale dorzucę jeszcze coś za pomysł i brawurę. po 1650 XP na głowę. Enjoy]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 12:51, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Elf opadł prawie z sił gdy fala uderzeniowa wybuchu cisnęła nim o ścianę. Widział uciekające w popłochu ścierwa. Krzyknął głośno by krasnal biegł za nim. Nie czuł bólu, a huk w uszach przestał mu przeszkadzać dobył łuku i biegiem ruszył za uciekającą kapłanką... Był gotowy na wszystko. Podbudowany powodzeniem szalonego planu miał niepohamowaną ochotę rozgnieść jakiegoś gobosa choćby gołymi rękami...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 16:05, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Taris

Elf rzucił się za goblinką. Dopadł do drzwi gdy ta wbiegała do okrągłego pomieszczenia. Nie miał szans aby dobrze wystrzelić. Goblinka nie wychodziła z owej komnaty i najwyraźniej nie zamierzała. Tymczasem reszta goblińskiego plemienia przyglądała się ze strachem na elfa. Nikt nie śmiał go zaatakować ani odezwać się słowem...

Thorik

Krasnolud ogarnął się po pełnej brawury przygodzie jaka go przed chwilą spotkała. Obejrzał sobie truchło niedźwieżuka. Sprawdził czy zdechł on na prawdę. Zaiste tak było. Goblini wódz odszedł z tego padołu. Tak więc teraz koboldy będą miały znaczną przewagę w tej całej ich wojnie. W środku dogorywały ostatnie płomienie. Rozrzucone ciała goblinoidów i całe to pogorzelisko to był całkiem miły widok dla krasnoludzkich oczu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 16:59, 07 Lis 2009 Powrót do góry

- Heh! - Zaśmiał się Thorik patrząc na truchła przeciwników. - Czekaj tam na mnie elfie, już do ciebie idę. - Smród spalonego mięsa pomógł mu powstrzymać się od ograbienia zwłok z kosztowności. "Drogą powrotną!" - Pomyślał, po czym ruszył za kompanem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwiatek dnia Sob 17:03, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Sob 17:02, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Elf usłyszał krasnoluda i zatrzymał się w progu. Napięta na cięciwę strzała złowrogo, jak wskazówka zegara wodziła po cisnących się w kąty goblinach. Jego mina była zabójcza, a oczy ciskały pioruny. Spokojnym krokiem zmierzał w kierunku okrągłego pomieszczenia pozwalając krasnoludowi go dogonić. Zachowywał przy tym wszelkie środki ostrożności...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 10:05, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Thorik

Krasnolud rozglądając się za skarbami dostrzegł na palcu bugbeara złoty sygnet. Zdobił go herb rodziny Hurcele. Należał wiec do któregoś z rodzeństwa poszukiwanych przez elfa i krasnoluda. Thorik zdjął sygnet ze spalonego palucha i ruszył za elfem...

Wszyscy

Stanęli w progu pomieszczenia. Za nimi rozbity klan goblinów siedział nadal cicho...
Na środku tej okrągłej komnaty był słup. Świecił on bladym fioletowym światłem ukazując pokrywające go chorobliwie białe pnącza. Światłu ze słupa towarzyszyły cztery pochodnie umieszczone w równych odstępach w obwodzie pomieszczenia. Niezdarnie wykonany tron oparty był o krzywiznę północnozachodniej ściany. Duża żelazna skrzynia służyła wodzowi za podnóżek. W szerokiej kamiennej donicy rosło małe drzewko. Jak okiem sięgnąć nie widać było goblinki. Dopiero po chwili obaj kompani dostrzegli, że słup na środku komnaty niknie pod podłogą. Z pewnością można było tędy zejść w głąb cytadeli, na niższy poziom. Pnącza porastające słup pozwalały zaś bezpiecznie się poruszać w dół.
Wrodzona ciekawość kazała im zajrzeć do skrzyni. Na ich twarzach pojawił się uśmiech gdy dostrzegli złoty blask bijący ze środka. Skarby! Ponad dwieście złotych krążków [dokładnie 230sz], dwa pokaźne onyksy, magiczne zwoje [magii wtajemniczeń]oraz dwie fiolki, które Thorik zidentyfikował jako antytoksynę.
Po przyjrzeniu się bliżej drzewku w donicy elf stwierdził, że jest ono martwe. Wyglądało trochę jak drzewne istoty, które zaatakowały ich przed domem Jenkinsa...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 11:16, 08 Lis 2009 Powrót do góry

[Łupem dzielimy się po połowie, z tym, że ja biorę onyksy, a kasiek zwoje. Zatem moja dola: 115sz, 2x onyks, 1x fiolka z antytoksyną.]

- Nie wiesz co to za płyn? - zapytał kompana chwytając za fiolkę. Złoto zgarnął do sakwy i wrzucił doń kamienie. - Mniejsza - jak nie ty to ten leśny magik będzie wiedział. A to drzewo mi się nie podoba. Najlepiej je spalić! Nawet jeśli jest to roślina stanowiąca część mojego elfiego życia, nie zasługuje na to by cierpieć katusze mroku w podziemiach. Z resztą. I tak już jest martwa - Po tych słowach podpalił konary martwego pnia.
- Mniemam, iż to małe, włochate łajno wpełzło pod ten kamienny słup. Czas chyba pójść jej tropem. Bądź czujny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 13:26, 08 Lis 2009 Powrót do góry

- Szaleńcze! - Thorik szybko zarzucił na drzewo swój płaszcz tak aby je ugasić. - Skąd wiesz, czy to nie z tego, być może magicznego drzewa ci wieśniacy nie dostawali tych wskrzeszających owoców. Ja nie dbam o tą waszą naturę, ale o drzewo zadbam, choćbym miał je targać ze sobą do końca. - Thorik zaczął coś czarować (Wykrycie magii).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 15:06, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Krasnolud skończył zaklęcie i jego postrzeganie zmieniło się. Widział teraz nie tylko zwykłe rzeczy lecz także magiczne. Jednak poza swoimi i elfa przedmiotami w tej sali nie było nic co promieniowało by magią. Drzewko choć było niezwykłe [no bo kto by trzymał uschłe drzewko w donicy] z pewnością nie było magiczne...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 15:31, 08 Lis 2009 Powrót do góry

- Nie wydaje mi się by to suche drzewo rodziło cokolwiek, chyba, że te drewniane potwory, które spotkaliśmy przy melinie tego starca co uczepił się naszego ogona. Wygląda tak samo, a i strukturę ma podobną. Rzekłbym nawet, że to matka rodząca swoje parszywe dzieci. Nie zdzierżę tego. Chcesz to rób co uznasz za słuszne, ja nie mam zamiaru cierpieć widoku tej biednej rośliny, którą uważam za przeklętą! - Rzekł z oburzeniem do krasnoluda i zaczął iść w dół tropem goblinki. W lewej dłoni trzymał pochodnię, a w prawej dzierżył swój dobry miecz, który od dawna prosił o świeżą krew.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 15:43, 08 Lis 2009 Powrót do góry

- No, dobra, dobra, nie ważne. Mimo wszystko coś w tym drzewie wydaje mi się nie takie jak być powinno. No, przynajmniej sceneria się nie zgadza. - Krasnal wrzucił mały krzak do plecaka. - Być może czarodziej będzie chciał je zbadać... - Thorik ruszył za elfem w dół, choć cały czas bacznie obserwował gromady goblinów, które tłoczyły się na piętrze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 15:57, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Elf musiał schować miecz gdyż aby zejść w dół potrzebował choć jednej wolnej ręki. Jedynym sposobem aby zejść było kroczenie po pnączach, które prowadziły grubo ponad 20 metrów w dół. Krasnolud poszedł w ślady elfa.
Zeszli do dużego pomieszczenia. Na ścianach rosły fluorescencyjne grzyby rozsiewając blade fioletowe światło. Powietrze tu było zimne, wilgotne i cuchnące glebą i zgnilizną. Podłoga tej komnaty pokryta była ziemią wymieszaną z resztkami i roślinnością. Na tym podłożu rosło kilka grzybów i drzewek podobnych do tego, które elf chciał spalić na górze. Dwie wychudzone, zgarbione sylwetki pracowicie spulchniały ziemię motykami. Elf spostrzegł ślady małego humanoida, który przeszedł tędy niedawno w stronę południowych drzwi. Miał więc trop goblińskiej wiedźmy. Krasnolud przygladał się dwóm "ogrodnikom". Dopiero gdy światło padło lepiej na ich twarze spostrzegł, że mają do czynienia z dwoma szkieletami! Kościeje jednak najwyraźniej nie były nastawione na pilnowanie tego pomieszczenia. Nieznaczny ruch w kącie pomieszczenia zwrócił uwagę towarzyszy. Dwa drzewka poruszyły się nieznacznie i ruszyły w ich stronę.
Drzewne stwory były najwyraźniej przez kogoś... hodowane!

INICJATYWA:

ELF - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35824" title="Internetowa Kostnica"><b>17</b></a>
Drewniak 2 - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35827" title="Internetowa Kostnica"><b>13</b></a>
KRASNOLUD - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35825" title="Internetowa Kostnica"><b>9</b></a>
Drewniak 1 - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35826" title="Internetowa Kostnica"><b>4</b></a>


Plan:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 17:29, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Elf nie był zadowolony, że jego miecz znów trafił do pochwy.
Gdy zszedł na dół i ujrzał wiele wolnej przestrzeni postanowił dobyć łuku, jak to miał w zwyczaju, ażeby w razie potrzeby trzymać wroga na dystans. Nie mylił się. Dwa drewniaki potwierdziły jego obawy. Decyzja była natychmiastowa. Pochodnia padła na ziemię lekko syknąwszy, a jego zwinne palce już powędrowały do kołczanu. [link widoczny dla zalogowanych] strzała pomknęła w kierunku potwora (1) i [link widoczny dla zalogowanych] w jego drewnianym ciele. Zaraz za nią [link widoczny dla zalogowanych] świsnęła ku potworowi [link widoczny dla zalogowanych] kolejne obrażenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet
Władca Domeny



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 3085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 17:52, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Stwór padł gdy dwa groty rozłupały jego ciałko. Drugi niewzruszony tym faktem podszedł niezdarnie do krasnoluda. Thorik mając za sobą lata szkolenia wiedział, że teraz warto uderzyć [okazyjny]. Jednak wykonał zamach za wcześnie i <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35841" title="Internetowa Kostnica"><b>trafił</b></a> tylko ziemię przed maszkara. Małe zakończone kolcami łapy wystrzeliły w kierunku twarzy wojownika. Pierwszy <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35847" title="Internetowa Kostnica"><b>trafił</b></a> go w <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35848" title="Internetowa Kostnica"><b>oko</b></a>! <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35850" title="Internetowa Kostnica"><b>Cios</b></a> był na tyle <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35851" title="Internetowa Kostnica"><b>potężny</b></a>, że Thorik stracił wzrok w lewym oku. Drugie uderzenie <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35853" title="Internetowa Kostnica"><b>zatrzymało</b></a> się na zbroi wojownika.
Tymczasem za ich plecami dało się słyszeć jak ktoś wyłazi z ciemnego korytarza.
- Co tu się dzieje? O! Elf dawno nie jadłem dobrego elfa - rzekł potężny bugbear w rogatym hełmie. Zważył w dłoniach swój ogromny korbacz i gwizdnął lekko. - Kieł! Ścisk! Kolacja! - krzyknął jeszcze a z dziur w ścianie wylazły dwa tłuste szczury... złowieszcze szczury...

INICJATYWA (obowiązywać będzie od kolejnej rundy):

ELF - 17
Drewniak 2 - 13
Bugbear[B] - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35858" title="Internetowa Kostnica"><b>12</b></a>
KRASNOLUD - 9
Kieł i Ścisk[3, 4] - <a href="http://kostnica.eu/show.php?nr=35860" title="Internetowa Kostnica"><b>5</b></a>

PLAN:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Danaet dnia Nie 18:02, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Troublemaker



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 18:03, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Krasnal lekko obraził się na drewnianą istotę, która o mały włos nie wydłubała mu oka. Zamachnął się toporem jeszcze raz. Cio [link widoczny dla zalogowanych] pniak [link widoczny dla zalogowanych] go na małe drzazgi...
- Ha! - Dodał tylko przecierając oko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Gracz



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Leża Wilkołaków...
Płeć: Gremlin (mężczyzna)

PostWysłany: Nie 18:15, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Elf słysząc przeraźliwe komendy odwrócił się. Zobaczył BugBeara z wielkim, groźnie wyglądającym orężem i dwa złowieszcze szczury po jego bokach. Nie zastanawiał się wiele. Potwór miał na niego chrapkę, więc tropiciel miał chrapkę na potwora. Dobył kolejnych strzał i [link widoczny dla zalogowanych] w kierunku szczura (3), aby zmniejszyć ich przewagę. Druga strzała precyzyjnie wycelowana [link widoczny dla zalogowanych] w kierunku olbrzyma [link widoczny dla zalogowanych] go w tors.

[nie wiem czy szczur dostał, ale jak coś to masz obrażenia: [link widoczny dla zalogowanych]]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samael dnia Nie 18:18, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT
 
 
Regulamin